Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dojenie owieczek przez Kościół Katolicki. Przesądy KK | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1637 |
oldspirit
![]() |
Rozpoczęło się to od momentu, w którym podałem opracowania dotyczące przesądów w Kościele Katolickim
http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=2186&p=2 Właśnie dostrzegłem, że nie dopowiedziałem Bratu na ostatni post, który w tamtym wątku zamieścił. Czynię to obecnie:
Żeby to jedynie chodziło o przepych na plebaniach... Ok. - Wypisz proszę to co wg Ciebie pozytywne w Kościele, a ja pozwolę sobie do tego wszystkiego ustosunkować.
Tiaaa. Tym wspanialsi im więcej na tacę wrzucą. Tym wspanialsi im bardziej nieświadomi, im mniej poinformowani, im bardziej cierpliwi. Wtedy można doić i doić... Jestem ciekaw dlaczego Ty wciąż tkwisz w tej instytucji? Pozdrawiam |
||||
nicze
![]() |
-Za dużo rzeczy wziąłeś absolutnie osobiście. - weźmy jednak kwestie techniczne akurat chodzi o zakręcanie, odchylanie światła od powierzchni Ziemi czyli światło poruszając się nie po prostej nie jest w stanie pokazać czegoś hen daleko bo zawinie od powierzchni Ziemi do wnętrza przestrzeni wewnętrznej. Nie rozumiem obrazu gwiazd w jego tłumaczeniu gdzie one są czy ich nie ma. Nie zadałeś sobie trudu rzucenia okiem na pracę pana Mariusza bo po co. dla mnie pytanie było zasadnicze i miałem je już wcześniej, czy światło spada bo jeśli spada to nabiera prędkości a to oznaczało by że nie ma stałej prędkości. Są ciekawe aspekty sprawy to że odbicie zachodzącego Słońca czy Księżyca jest wydłużone znaczy zasadniczo odbija się po płaszczyźnie wklęsłej gdyby odbijało się po płaszczyźnie wypukłej to powinno się skracać. Czy jest to płaszczyzna tak płaska że ta krzywizna nie wadzi czy była by wklęsła czy wypukła. Czy wejście po szyję do wody nie uniemożliwiało by zobaczenie brzegu oddalonego o 10 czy 100 km gdybyś był na kuli. I tu powrót do kwestii spadania światła jeśli spada to można zobaczyć coś poza horyzontem, czyli 100 km jest do przełknięcia że zobaczymy jeszcze brzeg . Poza tym jest kwestia ruchu gwiazd które mają jednakowe prędkości kątowe w stosunku do gwiazdy północnej czy południowej i wcale nie ma odniesienia do wysokości kątowej względem płaszczyzny Ziemi Gdyby Ziemia się kręciła to by miała. to co nad powierzchni Ziemi przesuwało by się wolniej a to co wyżej szybciej W momencie kiedy się nie załapałeś na takie wątpliwości to inne rzeczy też umykają twojej uwadze. Dlatego filmiki których nie obejrzałeś właśnie są dopełnieniem do tego że tu liczy się tylko władza i pieniądze prawda nie jest potrzebna liczy się stałe powtarzanie czegoś co od tej oddala. Bardzo słabo się rozumiemy moje tematy Ciebie nie interesują Masz prawo tak podejść bo po co zastanawiać się nad takimi pierdołami. Istotnie z delikatnością to jak czasami mam niewiele wspólnego mea culpa i istotnie jak prosisz żebym przestał się wypowiadać pod twoim adresem to trzeba te życzenie uwzględnić. ja źle nie chciałem a wyszło jak wyszło pozdrawiam |
||
nicze
![]() |
Masz rację że czasami odrzucam wszystko jak leci bo przekonała mnie jakaś nowa idea dopóki nie zauważę wad tej nowej idei. To trochę trwa czasami. Ale to pozwala pójść w jakąś stronę testować dalej niż gdybym wchodził w coś na pół gwizdka. pozdrawiam |
||
yohanna22
![]() |
Przydalaby sie wam synergia obu polkul mozgowych ;)
Tak pozatym to moze uaprci nie jestescie wystarczajaco. |
79277
![]() |
O tym właśnie też pisałem. Odrzucasz obecną nauką tylko i wyłącznie przez jakieś tam teorie spiskowe
,których też nie możesz udowodnić, ale w nie wierzyśz. Ślepo wierzysz. Bo taką wiara dopełnia niedoskonałości Twoich idei. Podobnie jest w kościółku- jak czegoś nie da się wytłumaczyć logicznie- pada słowo "cud". I "wiernym" to wystarcza za wytłumaczenie... Po co brać pod uwagę prawa fizyczne, które w większości przypadków świetnie się sprawdzają, świetnie tłumaczą otaczający nas świat i zachodzące w nim zjawiska... Lepiej zanegować to wszystko- nazwać spiskiem rządzących tym światem- byleby tulko to, co zostawimy pasowało do naszej teorii, prawda? Jeśli chodzi o kwestie które poruszyłeś- to też da się wyjaśnić przy pomocy praw fizycznych, jakiś nauczane są dzieci w szkołach. Ja też kiedyś wyszedłem z założenia, że coś tu może nie grać i na jakiś czas postanowiłem olać tą całą naukę... Mogłem wymyśleć wiele teorii, wiele urządzeń, które działały by, gdyby tylko fizyka, jakiej mnie uczono, była "fałszywa". Moje urządzenia były jednak "zatrzymywane" głównie przez trzecią zasadę dynamiki Newtona... Długo by opowiadać. Co do Twojego światła, sposobu jego "wędrówki", "powiększania się" zachodzącego słońca czy księżyca... Odpowiedzi na te pytania również znajdziesz w podręcznikach do fizyki- do szkoły podstawowej (przeczytaj je ze zrozumieniem), Jak Ci nie wystarczy- skorzystaj z książek bardziej szczegółowo opisujących te zjawiska. Takich z wzorami i obliczeniami (chociaż ja osobiście uważam, że w fizyce powinno być nieco mniej matematyki, wszak fizyka to sztuka obserwacji tego co się dzieje w naturze). Jak Ci to nie wystarczy, albo nie ogarniasz, to włącz swój ulubiony portal (youtube) i znajdź kanał "SciFun". To filmy tworzene przez pasjonata nauki, pasjonata fizyki, astronomii. Gość świetnie tłumaczy- łopatologicznie. Jeśli nadal tego nie będziesz ogarniał, to... przykro mi... Wiesz, że światło porusza się po prostej, ale chyba nie bierzesz pod uwagę tego, że ten kierunek nie jest "sztywny", że może się zmieniać. Chociażby pod wpływem grawitacji... Dlatego mogę widzieć brzeg oddalony (jak to napisałeś" o 10, czy 100km, a nie przez wklęsłość Ziemi. Jak go znajdę to Ci dam link (aaaaa- poszukam teraz...) http://www.youtube.com/watch?v=I5ZtKiJl6Pg ...zdaje się, że to właśnie w tym filmiku fajnie jest wytłumaczone to, co Ciebie interesuje- sposób rozchodzenia się światła. Tytuł tego filmu jest inny, ale między innymi właśnie tego dotyczy. Co do "dużego" słońca w czasie zachodu... Brałeś pod uwagę np optykę? Nie wydaje Ci się, że gruba, wypukła warstaw atmosfery działa jak soczewka? I ta soczewka powoduje zniekształcenia obrazu? Między innymi z tego powodu wysyłamy teleskopy w przestrzeń kosmiczną (poza atmosferę), żeby wyeliminować te zakłócenia obrazu. Np teleskop Hubble'a... Patrząc na zachód Twoje oczy odbierają światło przechodzące przez grubszą warstwę atmosfery. Przez soczewkę o zupełnie innych parametrach, niż ta którą mamy, gdy obserwujemy słońce w zenicie. Szkoda więcej pisać- obejrzyj film. Tam Ci Darek Hoffmann (tak się nazywa ten człowiek) pokaże nawet, że teoretycznie moglibyśmy nawet oglądać naszą przeszłość on-line. Przy odpowiednim układzie czarnych dziur( masywnych obiektów z olbrzymią grawitacją) zakrzywiających "wiązkę" światła. I to się wszystko trzyma "kupy"! I to ma sens, więc po co to odrzucać- bo pan Mariusz spał na lekcjach fizyki? A tu masz odpowiedź na niektóre z radzieckich naukowych filmików, które często tu linkujesz (i sam ich do końca nie rozumiesz) i przekonujesz wszystkich- facet dobrze gada... http://www.youtube.com/watch?v=WFyX9-c1AiE Posługuję się teraz Darkiem Hoffmann'em, bo on to potrafi bardzo ładnie "ubrać w słowa" i powinny to do Ciebie dotrzeć. Jak tego nie zajarzysz (to są naprawdę proste rzeczy), to ja już nie wiem w ogóle jak z Tobą rozmawiać... Znajdziesz tam też wiele, wiele innych ciekawych fizycznych praw objaśnianych przez tego gościa (i jest w tym naprawdę dobry!)- poszukaj sobie...
ja też nie chciałem źle. Nigdy nie chcę, bo po co mi to...? Ja nie odczuwam już żalu, więc jeśli chcesz- wyciągam rękę na zgodę... Cześć.[img]http://kolorowanki.joe.pl/kolorowanka/reka-na-zgode.png[/img] Cześć. |
||||||
79277
![]() |
|
79277
![]() |
Jeszcze tylko kilka słów dorzucę:
Film do którego link tam podałem zawiera czysto naukowe podejście do sprawy. Uwzględnia to co wiemy, to co jest udowodnione w jakiś tam sposób. Oczywiście autor neguje wszystko, w co wierzy wielu ludzi, w co wierzą i czym się interesują co niektórzy tutejsi forumowicze. Z dużą ignorancją odnosi się do ezoteryki, jakichś tam "tajemnych energii" itp. Podejdźcie do tego na luzie- nie chcę znowu wywoływać burzy w szklance wody. Zlinkowałem to przede wszystkim dla niczego- wyjaśnienia w tym filmie są czysto naukowe, techniczne, z odpowiednio użytą terminologią (bez konieczności domyślania się czegokolwiek). Tak jak lubi nicze. Wszystkie sprawy zostały tu nazwane "po imieniu"... Pzdr |
||
nicze
![]() |
To trzeba było by się "zobaczyć w cztery oczy"
taka gadka na odległość nie służy dobremu rozumieniu się Ja spotkamy się ze Zbyszkiem czy Raptorem raz na jakiś czas każdy nawet jak jest w innej bajce to na chwilę pochyli się nad zdaniem kolegi nie ma narzucania jakiegoś zdania każdy ma swoją bajkę Raptor ostatnio mocno utknął w pracy zawodowej i nie ma czasu na nic innego. Zbyszek też sporo ma pracy, awansował i nie ma czasu na zaglądanie tu poza tym swojego hasła zapomniał. Istota problemu jest skuteczność tego czego mamy teorię w zastosowaniu praktycznym. A to nie zależy od objętości płuc i dobrego gardła tylko fizycznie trzeba coś skończyć a to nie zawsze łatwo przychodzi. pozdrawiam |
wendol
![]() |
Widzę, że Yohannie nikt nie "podskoczy" - i dobrze :)
Ja tam czuję pewien respekt przed kobietami, bo mają naturalne predyspozycje do tego, by lepiej czuć psychikę ludzką. Bardzo umiejętnie potrafią też wykorzystać swój Sex appeal :) Wystarczy tylko przestać je "dołować", a osiągną... szczyty :) Co do spotkań Nicze, to "w cztery oczy", ze względów emocjonalnych ludzie raczej nie będą mówili Ci szczerze, co myślą o różnych "Twoich" teoriach. Wysłuchają Cię, uśmiechną się i tyle - za bardzo komentować nie będą, tylko zmienią temat. Tak było ostatnio, gdy się widzieliśmy. Normalni ludzie nie lubią się denerwować i unikają konfliktów - z tego też powodu spotkanie Twoje z "numerycznym" byłoby raczej niewskazane :) Takie forum dobrze służy "ustaleniu poziomu dyskusji" - warto zapoznać się z materiałami, a jak ktoś mimo wszystko nadal twardo obstaje przy swoim, to spotkanie mogłoby mieć na celu chyba tylko "pojedynkowanie się". Mnie w coś takiego nie mieszajcie, bo jak ktoś się denerwuje, to mnie to rozśmiesza. Gdyby ewentualnie emocje sięgnęły zenitu i wymknęły się spod kontroli, to w razie czego mam gaz pieprzowy.
Byłem ostatnio z moimi córkami w sklepie ezoterycznym, kupiłem im ładne kamienie półszlachetne (bardzo lubią takie rzeczy), a z myślą o moim ojcu kupiłem książkę: http://www.straganezoteryczny.pl/fizyka-wiary-kwantowa-magia Zraził się bardzo do Kościoła i wraz z tym odrzucił całą duchowość - wylał dziecko z kąpielą.
Bardzo mądra rada :) A jakie burze wywołują między sobą naukowcy... :) To też są tylko ludzie, mają jakieś poglądy, których trzymają się kurczowo. Podejście naukowe tu zawodzi, bo ci naukowcy wymyślają naukowe teorie, które są w opozycji do innych naukowych teorii i każdy twierdzi, że to właśnie jego teoria wyjaśnia wszystko, a inne są całkowicie błędne :) Myślę, że Nicze ma po części rację, ale nie wiem i nie chcę wiedzieć, po której części :) Nicze - oprzyj się czasem na czymś, co zostało już mocno zbadane, potwierdzone przez wielu na różne sposoby, zamiast dochodzić samemu do wszystkiego. Po co znowu odkrywać koło? :) Nie masz odpowiednich możliwości, środków, instrumentów, by pewne rzeczy udowadniać - odpuść sobie czasem, poczytaj trochę i przyjmij, że są jednak sprawy, w których ludzie się nie mylą :) Ja np. przyjąłem, że 2+2=4 i już się nad tym nie zastanawiam - idę dalej. Psychologia mi już nie wystarcza, ale bazuję na niej i szukam dalej - moje doświadczenia życiowe pokazały mi (też kiedyś w to nie wierzyłem), że istnieje coś takiego, jak parapsychologia, ezoteryka... Podobnie na studiach psychologicznych zaczynają już uczyć o parapsychologii, ale "podwalin" nie odrzucają. |
||||
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Nie trzeba. Masz chyba problem z porzuceniem czegoś, za co się wziąłeś. Bywa, że jest to ślepa uliczka. Im szybciej coś takiego porzucisz, tym łatwiej będzie Ci zaangażować środki w coś, co przynosi więcej... zysków szeroko rozumianych. Szkoda czasu i środków, energii, różnych nakładów. Ludzie nieraz "marnują" różne rzeczy i je... wyrzucają, bo nagle zauważają coś bardziej... wartościowego. Warto czasem przyznać się przed samym sobą, że nie miało się racji - nikt nie będzie się z Ciebie śmiał i uważał za "gorszego" - wręcz przeciwnie :) Niewielu potrafi przyznać się do własnych błędów - bądź więc w elicie :) |
||
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
tajne.tarot-marsylski.pl
|
|
nicze
![]() |
Są czasami rzeczy ważniejsze które warto zrobić a nie pozostawać przy wrażeniu że się prawie może to zrobić, |
||
wendol
![]() |
Czasami :)
Warto odróżniać jedno od drugiego - co warto, a co nie :) 'W życiu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać, a kiedy siedzieć' :) http://www.youtube.com/watch?v=6fGdZh_eg9U :)) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
|
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
http://www.youtube.com/watch?v=npB33rw2u5I
http://www.youtube.com/watch?v=bfGH0VwYIUU Też wrzucam "filmiki" jakby na temat :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
yohanna22
![]() |
Tez dla Panow na rozluznienie.Mozna slow tez posluchac bo sa dosc fajne.
https://vimeo.com/26310525 |
79277
![]() |
taaaa- zrobił się bałagan :( A to przecież nie miało być tak... "nie tak, nie tak, nie tak..." :) |
||
79277
![]() |
To i ja dorzucę muzę.
Ta mnie jakoś wyjątkowo wycisza, uspokaja... Usłyszałem pierwszy raz w filmie "Book of Eli" z D. Washington'em. http://www.youtube.com/watch?v=UgAFcvIw8J4&feature=kp Tekst też niczego sobie. W angielskim nie za mocny jestem, ale jest na szczęście tekstowo :) http://www.tekstowo.pl/piosenka,al_green,how_can_you_mend_a_broken_heart.html Pozdrawiam PS Yoha- przeczytałem ten właśnie to o mózgu, co podałaś. Dość ciekawe :) |
yohanna22
![]() |
Bardzo ladna piosenka mam duzo plyt w tym stylu.
79277 ty bardzo cierpisz, ale czas leczy rany. Czasami trzeba dotknac dna zeby sie odbic i znalesc sens zycia. Jest taka ksiazka ja mam audiobook i slucham Mezczyzna od A do Z. Moze powinnienes tez sobie posluchac i jakies wniosku wyciagnac. Faceci lubia zmiany nuda ich zabija. Wszystko widza czarne albo biale. Idz pograj na grach albo pomajsterkuj ;) |
wendol
![]() |
Oj jak dawno w nic nie grałem - kilka miesięcy będzie.
Nie mam czasu, a ciągle tyle do zrobienia... Skończyłbym "Crysis 2", bo fajnie się tam z obcymi walczy (to wymagający przeciwnicy), tym bardziej, że jest się po części jednym z nich i ma się fajne "moce" i wyposażenie... Może kiedyś skończę, bo mnie korci, ale najpierw muszę ważniejsze rzeczy skończyć :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
W "międzyczasie" coś zjadłem, umyłem się i pranie zrobiłem, trochę posprzątałem...
Ale to nic "do przodu", tylko takie działania bieżące. Oj muszę się ostro wziąć za sprzątanie... Facet, jak nie zrobi czegoś "konkretnego", to chyba źle się czuje... Gdyby tak jeszcze potrafił docenić to, co kobieta robi. Ale jak to docenić, skoro tego "nie widać" :) "Gdzie moje skarpetki i koszula? Te kobiety zawsze to gdzieś chowają. Same problemy z nimi - zamiast pomagać, to jeszcze przeszkadzają. A ja muszę zarabiać i innymi ważnymi rzeczami się zajmować." :)) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
yohanna22
![]() |
Kiedys do kolezanki bardzo silnej kobiety, ktora znalazla sobie cieple kluchy faceta grajacego na grach, powiedzialam ze dzicka grajacego na grach nie potrzebuje w moim zyciu. Teraz juz rozumie o co wam z tymi grami chodzi;)i ze zbieraniem znaczkow tez :)
No, ale ty typowym facetem nie jestes Wendol;) Powiedzenie faceci to duze dzieci jest bardzo trafne. |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1637 |
Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |