Forum - Świat Tajemnic

Euforia wiosennych porządków jak najbardziej na czasie :) Chyba też posprzątam pokój. Poza tym, założę się, że kolejny post tutaj będzie należał do wrony, jak zawsze w temacie.

No to może na początek coś o najbliższym czekającym nas problemie, czyli Euro 2012 ;)

http://wolnemedia.net/gospodarka/autostradowa-katastrofa/
http://wolnemedia.net/wiadomosci-z-kraju/nie-masz-chleba-doplac-do-igrzysk/
http://wolnemedia.net/gospodarka/bedzie-problem-z-utrzymaniem-stadionow/
http://wolnemedia.net/wiadomosci-z-kraju/nie-bedzie-systemu-lacznosci-na-euro-2012/

Ciekawe też, jak bardzo ta impreza zbliży Polskę do sytuacji Grecji, bo wiele na to wskazuje.

---

The truth is constantly changing. Are you able to follow it? http://truthism.com/

Organizacja Olimpiady w Londynie 2012 :

Kierowcy nie znaja drogi do wioski olimpijskiej. Pewnie do tej pory ta wioska byla sekretem - jak zawsze wszystko w Anglii !!!

http://www.elondyn.co.uk/newsy,wpis,15311

Praca przy Olimpiadzie :

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12145659,Igrzyska_w_Londynie__baraki_dla_pracownikow_jak_slumsy.html

Skoro angielscy pracownicy sa tacy zadowoleni, to dlaczego musza podpisywac lojalke ???

Firmy nie płacą swoim pracownikom. Co robić, żeby ...

- Pracagazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,12206795,Fir...

2 dni temu – Pracodawcy coraz częściej zalegają z wypłatami. Pracownikom - prawie 43 mln zł pensji, państwu - 26 mld zł podatków. Najgorzej jest i - jak ...
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,12206795,Firmy_nie_placa_swoim_pracownikom__Co_robic__zeby.html



Co trzecia firma nie płaci pensji pracownikom - Bankier.plwww.bankier.pl/.../Co-trzecia-firma-nie-placi-pens...Cached - Translate this page
You +1'd this publicly. Undo
18 Cze 2012 – Co trzecia firma nie płaci pensji pracownikom. W zeszłym roku inspektorzy pracy przeprowadzili prawie 100 tys. kontroli u 68 tys. pracodawców ...

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-trzecia-firma-nie-placi-pensji-pracownikom-2571963.html




Losowanie wyplat w Argentynie

Władze niewielkiego miasta Bialet Masse w środkowej części Argentyny znalazły sposób na braki w publicznej kasie: o kolejności wypłacania pensji urzędnikom decydują na drodze losowania - poinformował burmistrz Gustavo Pueyo.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12180298,Argentyna__wladze_losuja_urzednikow__ktorym_wyplacaja.html

Depopulacja ludzkości musi przyspieszyć, do 2050 roku grozi nam światowy głód

Demografowie ostrzegają, że jeśli wskaźnik urodzeń pozostanie na tym samym poziomie jak obecnie to do 2050 roku na świecie nastąpi ekologiczne przeciążenie Ziemi oraz głód. Wszystko to wydaje się być nie do zatrzymania, gdy patrzy się na wzrost dzietności na świecie. Naukowcy sugerują, że aby przeciwdziałać jakoś niedoborom żywności potrzebne będzie współdziałanie państw w podobny sposób jak współpracują dzisiaj w zakresie polityki energetycznej.


Jednak postępy w produkcji żywności nie są w stanie tak po prostu zwiększyć dostępnego pożywienia, dlatego przy takich okazjach często wspomina się o redukcji populacji. Najlepiej do tego służy wojna, więc wzrost ilości ludności może wprost prowadzić do krwawego konfliktu.

Depopulacja jest rzekomo istotnym punktem w tak zwanej agendzie wprowadzenia nowego porządku świata. Zwykle jednak wyobrażamy sobie, że będzie się to odbywać w sposób, jaki zaprezentowali Naziści. To zresztą wcale nie jest tak do końca wykluczone, ale raczej mało prawdopodobne, przynajmniej na razie.

Chińczycy redukują populację poprzez regulacje ustawowe i politykę 2+1. Mimo to ilość ludności wciąż tam przyrasta. Problemem są też Indie gdzie przyrost ludności nie jest niczym krępowany i wkrótce przekroczy ilość ludności Państwa Środka.

W Afryce redukcja populacji odbywa się głównie poprzez choroby, zwłaszcza AIDS, które stanowi plagę tak ogromną, że w niektórych krajach po 70% ludności jest nosicielami tego wirusa. Zarażenia są tak powszechne, że niektórzy czarni uznają AIDS za element życia i głoszą poglądy, że AIDS to wymysł białego człowieka. Nie wiadomo czy wirus rzeczywiście nie powstał gdzieś w laboratorium, ale jest on czymś zdecydowanie realnym.

Wirusy czy w ogóle epidemie mogą stanowić zagrożenie dla ludzkości. Ze względu na ich skuteczność mogą stanowić pokusę dla nagłego zmniejszenia populacji. Są też kontynenty, na których depopulacja odbywa się na różnych płaszczyznach. W Europie wszędzie są używane niebezpieczne dodatki do żywności, mamy zanieczyszczenia atmosferyczne często zawierające aluminium i metale ciężkie. Już to samo w sobie jest wystarczająco kancerogennym środowiskiem.

Poza tym metodą na ograniczenia populacji w Europie było wmówienie ludziom, że mityczne dobre państwo zaopiekuje się nim na starość w zamian za to, że on będzie oddawał mu przez całe życie pół wynagrodzenia. To właśnie, dlatego mamy plagę starokawalerstwa i staropanieństwa. To też depopulacja ideologiczna. Na starość jednak od rządu można będzie wkrótce otrzymać śmiertelny zastrzyk, aby poddać się postępowemu zabiegowi uśpienia zwanemu eutanazją. Promocja takich samobójstw to również w konsekwencji depopulacja.

Europa jednak ma problem, bo skuteczne wyhamowanie rozrodczości oznacza bankructwa narodowych systemów emerytalnych. Nasz kontynent pokazuje, zatem to, do czego wkrótce będą dążyć kraje mniej rozwinięte. Przykład Europy pokazuje, że skuteczna depopulacja powinna być planowana przede wszystkim ideologicznie. Promocja związków jednopłciowych wszechobecna w mediach jest tego dobrym przykładem.

Głód wydaje nam się dzisiaj abstrakcją, ale dobrobyt, w jakim żyjemy nie jest czymś danym nam na zawsze. Przybywająca liczba ludności to poważny problem cywilizacyjny, który dodatkowo pogłębia się wraz ze wzrostem zmian klimatycznych. Żywności bardzo szybko może brakować nawet u nas, ponieważ jest, co raz droższa, czyli jest jej mniej a nie więcej. Problemy pogłębia dodatkowo wymieranie pszczół a zjawisko to bardzo mocno wpływa na plony.

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/depopulacja-ludzkosci-musi-przyspieszyc-2050-roku-grozi-nam-swiatowy-glod

Wrona:

Depopulacja ludzkości musi przyspieszyć, do 2050 roku

i przyśpieszy
szacunkowo jeśli nic nie zrobimy z dzietności 1,3 spadniemy już gdzieś w 2020r na ok 0,9 w takim tempie ok 2050r zostało by ok 0,5 dzietności i ok 20-25 mln ludności w polsce z czego 60 % w wieeku poprodukcyjnym w sensie fizycznym- paradoksalnie przedemerytalnym :-)

jeśli w ciągu 10 lat nie uporządkujemy polityki socjalnej nie będziemy mieli czym walczyć jako społeczeństwo przeciw chorobom związanym z złą technologią żywieniową, zanieczyszczeniem środowiska- czyli między innymi w konsekwencji nabywanym z zewnątrz cechom tycia, zmianom genetycznym, chorobom nowotworowym i tym które dziś uleczalne zmutują uodparniając się na dostępne środki farmaceutyczne, stresem i wszelkiego rodzaju chorobom cywilizacyjnym jak również nr 1- problemami z zajściem w ciąże - przez wszystkie czynniki ciągle nas zmieniające będziemy tracić tą zdolność co zmusi nas do stosowania enklaw wychowawczych czystych środowiskowo odizolowanych od świata przemysłu do czasu wydania potomstwa, które też będzie wychowywane w czystym środowisku niczym park, rezerwat, puszcza, dziecko stanie się towarem najwyższym na który dziś może nikt nie za bardzo może sobie pozwolić ze względów materialnych czy karierowych ale co za dziesiąt lat straci zupełnie znaczenie

to co na zewnątrz nie bardzo nas polaków będzie interesować w dobie własnego wymierania, rozwijamy się technologicznie i za te kilkadziesiąt lat będziemy hermetyczni granicowo, a żywności będziemy mieć potężne nadwyżki- zresztą już mamy

---

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...

Spadnie w Polsce
ale w innych krajach nie i te nacje zaleją świat.
A oni nie usiedzą na miejscu i rozjadą się tam gdzie będzie brakować rąk do pracy oczywiście tej najsłabiej płatnej.

Oglądałem jakiś filmik takiego promującego wegetarianizm ale ponieważ nie zgadałem się z wieloma kwestiami to nie wsadzałem jego
to problem w znacznej mierze polega na tym że produkujemy zboże żeby produkować mięso i to powoduje olbrzymie straty w sense że efektywność dostępności białka jest z dziesięć razy mniejsza.

Przede wszystkim nikt nie chce tyle ludzi, to nie jest problem że Ziemia nie dostarczy odpowiedniej ilości pożywienia nawet dla 14 miliardów ludzi.
Tylko po co oni.
Problem energetyczny a nie żywnościowy.

No tak w tych wegańskich/wegetariańskich (ale to chyba słowa nie określające te same przekonania żywieniowe... nie wiem:D) filmach jest takie porównanie 10:1, aby wyprodukować 1kg mięsa potrzeba 10kg jakiegoś ziarna(+ jeszcze dosyć spore ilości wody). Więc wiecej przydałoby sie ziarna na pieczywo na przykład. A co do pracy to wiadomo są koncerny są i "swoi" pracownicy (chińczycy, koreańczycy itd.) a do taniej roboty białorusini i ukraińcy. Kiedyś był filmik w którym nie wiem, może obliczeniowo może teoretycznie. Autorzy zakomunikowali, że jest możliwość umieszczenia całej ludzkiej populacji, tylko w australi domek obok domku. A reszta ziemi byłaby moim zdaniem dostosowana pod rolnictwo(około 20%) i wydobycie.

W 1990 roku rozpatrywano, ilu ludzi moze mieszkac w Australii. Badania wykazaly, ze tylko maximum 20 milionow, bo woda to deficytowy czynnik Australii.

Od dziesieciu lat nie wolno nam podlewac ogrodow wiecej jak tylko dwa dni w tygodniu, co przy tutejszych temperaturach, to kompletna susza. Masa drzew i krzewow juz wyschla, a woda do picia jest coraz gorsza.

W 1979 roku ludzi na Ziemi bylo 4 miliardy 200 milionow. Od 30-tu lat prowadzi sie na calym swiecie regulacje urodzen. Same Chiny sa objete tym programem od 1974 roku - jedno dziecko.

Zdaje sie, ze w mysl masonskiemu postanowieniu, debile beda chcialy rozpoczac zycie na Ziemi od nowa - od Adama i Ewy pod kontrola.

Na razie wszyscy przyklaskuja depopulacji, ale nikt sie nie zastanawia, ze juz w niedlugim czasie zniknie nawet prad. Przed smiercia sie zawsze poprawia, wiec rozdano juz prawie kazdemu na swiecie chate, fure i komore. Koncza sie mineraly i fachowa sila robocza. Ziemia pustoszeje w srodku i na zewnatrz - ulatnia sie do nieba. Taki rabunek potrwa najwyzej jeszcze tylko 5-10 lat. Po tym czasie nastapi prawdziwy koniec. Juz teraz wykancza sie caly lancuch biologiczny Ziemi. Zycie bez niego nie przetrwa.

http://www.elondyn.co.uk/newsy,wpis,15140

Ocelot:

tylko w australi domek obok domku.

plus ogródek który dawał by wyżywienie na cały rok,

Takie przedstawienie sprawy ma sens w sensie że taka powierzchnia zapewni tej rodzinie mieszkającej w domku wystarczająco żywności.

Generalnie żywności możemy wyprodukować bardzo dużo może nawet dla populacji 5 czy 10 razy wyższej ale ilość nie przejdzie w jakość
po co komu siedemdziesiąt miliardów ludzi na Ziemi.
Cały układ może byłby samowystarczalny ale nie byłby odporny na klęski żywiołowe a takie czasem się zdarzają
dotyczyło by 500milionów czy miliarda a rozchwiało rozwaliło by całość.

Satanizm w przyszlosci.

http://prawda2.info/viewtopic.php?p=238535#238535

Grzegorz Braun
http://www.youtube.com/watch?v=hxofZAO8ado&feature=relmfu


rozmowa w telewizji trwam
obejrzenie myślę że intelektualnie rozwijające

Rodzinna dyktatura :

http://www.youtube.com/watch?v=JzXxn2Rl7ro&feature=related

Chyba powinno pasować do tematu:
http://forsal.pl/artykuly/646182,clapham_o_rozwoju_poprzez_bezinteresownosc.html

Autor artykulu nie wzial pod uwage, co by bylo gdyby praca wolontariuszy trwala caly rok [chociazy jeden]? Spontanicznosc daje sportowe wyniki !

Sledza Cie wszedzie. Absolutnie wszedzie. Nawet w grach.

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,12473740,Czy_wiesz_ze__w_screenach_jakie_robisz_w_World_of.html

Najwyraźniej Wrona niewiele zrozumiałaś z tego artykułu, a Twój komentarz jest... :))
To już nawet wiedzą, co w grach komputerowych robię? :) Bo mnie śledzą? :) Z drugiej strony, to chyba warto śledzić, co robię w grach komputerowych, bo to bardzo cenne informacje :))

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

Sprawiedliwosc

Zdenerwowal mnie dzisiaj ten artykul :

"Odmiennie jest w krajach balansujących obecnie na krawędzi niewypłacalności. Reformy są realizowane bardzo wolno i wywołują olbrzymi sprzeciw społeczeństwa, które nie zamierza bez walki rozstawać się z demoralizującymi przywilejami socjalnymi."

http://euro.bankier.pl/news/article.html?article_id=2633963


"Demoralizujace przywileje socjalne". Niech Niemcy powiedza o sobie - jakie to maja przywileje socjalne. Juz samo bezrobocie bardzo sie rozni od reszty calego swiata, bo Niemiec przez pierwsze pol roku ma 100% pensji, a pozniej 70% pensji, az do czasu odmowienia trzech prpozycji zatrudnienia. Jak trzy razy odmowi pracy, to dopiero przechodzi na tzw. hilfe. Wtedy nie wolno mu miec nawet telefonu, ale za mieszkanie mu placa !!!

Niemiec osiedlajacy sie poza granica Niemiec dostaje od swojego rzadu 3 tys. marek miesiecznie. Nie wspomne juz o ich systemie zdrowotnym, ktory dla Niemca jest bez ograniczen.

Kto tak ma na swiecie ???? Nikt nie mowi, jak bardzi Niemcy sa zdemoralizowani !!!!

Ostatnio tez czytalam, ze pomimo, ze dziesiec lat temu Niemcy zmienili marki na euro, to marke mozna w dalszym ciagu w banku wymieniac. Teraz sie okazalo, ze tych marek Niemcy maja jeszcze miliardy !!!! Jak u nas wymienili stare 100 dol. na nowe, to tylko pol roku moglam w banku wymienic stare pieniadze, a w Europie juz ich przyjmowac nie chcieli. Taka jest roznica miedzy Niemcami a reszta swiata.

Jak to się stało że pruszków, został uniewinniony:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/latkowski-o-wyroku-ws-pruszkowa-to-nadal-sa-bandyc,1,5247635,wiadomosc.html
Najciekawsze jest to że nikt nie interesuje się, ich mocodawcami. Nie dziwie się, każdy się boi(czy. prokurator, sędzia) i woli wziąść w łape. Łatwiej jest "ścigać złodziei rowerów".

Praca w Perth

Pytasz mnie - jak jest z praca w Perth ? Australia jest teraz krajem szczesliwosci i dlatego nie mowi sie u nas o zadluzeniu kraju i o bezrobociu. O zadluzeniu Australii mowili ostatnio 20 lat temu. Wtedy bylo 230 miliardow [jakos szybko uroslo wtedy to zadluzenie]. O pracy moge powiedziec Ci tyle, ze sa jeszcze ogloszenia w gazetach. W Gazetach chca zatrudnic, ale w realu jest troche gorzej. Wiekszosc ludzi liczy na samozatrudnienie.

Ostatnio rzad sie wzial za przebudowe naszego miasta. Od czasu jak wprowadzono u nas nowy podatek od ilosci splonego mineralu do wytworzenia energii, to wszystko przebudowywuja. Maja teraz za co, bo ten podatek, to 9,2 % doliczane do rachunku za prad. Wystarczy powiedziec, ze u nas gospodarka od dawien dawna zalezy od sprzedazy i od budownictwa. Nasz Park Krolewski przebudowali juz cztery razy w ostatnim dwudziestoleciu !!! Teraz sie biora za reszte miasta. Z czesci maja nawet zrobic Wenecje. Praca wiec bedzie. W kopalniach jest caly czas, bo dla Chinczykow ktos musi te mineraly wykopac i do portu dostarczyc. Azja sie cywilizuje. Zostaly nam jeszcze Filipiny, Indonezja, Wietnam, Indie i Malezja. To jest jakies poltora miliarda ludzi. Chata, fura i komora dlugo jeszcze beda potrzebne.

Prawo

https://www.youtube.com/watch?v=9NpeSCGmZ8U&feature=player_embedded


To nie ma teraz obroncy z urzedu ? Obronca z urzedu ma prawo tak samo skutecznie bronic oskarzonego jak prywatny adwokat.

Polityczna psychiatria jest znana na Zachodzie juz od IIWS. W USA psychiatria zostala wykorzystana zaraz po wojnie do eliminacji domniemanych komunistow. Kazdy kto byl przeciwko nowemu porzadkowi swiata [np. Uklad Jaltanski] byl uznawany za komuniste i leczono go psychiatrycznie, jako ze przeciez w takim USA czy innym kraju zachodnim nie ma wiezniow politycznych. Leczenie psychiatryczne polegalo na fizycznym wykanczaniu tych ludzi. Wykonczyli na Zachodzie miliony w ten sposob i wykanczaja dalej !!!!

Glos wieznia politycznego jest daleko slyszalny, natomiast czlowiek leczony psychiatrycznie glosu nie ma !