Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Coś co chcecie pokazać
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 7086
wyckret

7 stycznia 2007

Witam wszystkich. Otóż pomyślałem sobie, że można by założyć temat specjalnie przeznaczony na...właśnie, co?

Wszystko czym chcielibyście się pochwalić, pokazać innym, lub rozreklamować. Można tu wrzucać linki, filmiki, muzykę, obrazki itp.

Czym to się różni od innych tematów? Niczym. Ale żeby nie doprowadzać do sytuacji offtopikowania, przerywania dyskusji, wszystko, co chcecie można tu wrzucić. Co o tym myślicie? Jeżeli, pomysł Wam nie odpowiada, nie piszcie, temat odejdzie w zapomnienie.


Czyńmy dobro! ]:
 
79277

6 marca 2017

Wiesz co? Z Tobą naprawdę nie ma sensu dyskutować i udowadniać Ci czegokolwiek. Ty to i tak przeinaczysz, albo znajdziesz kolejny super filmik nagrany przez jakiegoś mądrego, który od nowa wzór na obwód koła wymyśla...
(ja też mogę: Obw=497859,56*r/79277
zapewniam, że to prawidłowy wzór i zapomnij o jakimś wyssanym przez matematyków z palca 2*pi*r)

Zamiast tego wolę Ci już przyznać rację: Masz rację, nicze. Teraz idź sobie zrób zdjęcie pamiątkowe i napisz w swoim pamiętniku o tym, że przyznałem Ci rację. Za to ja już nie będę musiał się spowiadać, bo za przyznanie Ci racji dostanę 100 dni odpustu...


nicze:
Mówię przy rozmowie w cztery oczy
upadło by sporo twoich mitów

"mitów", qrwa... Mitami to Ty tutaj srasz non stop

Chłopie weź się w garść i użyj w końcu mózgu

Żal... :(
 
79277

6 marca 2017

A co mi tam... Ostatni raz- jeśli już się dopieprzasz no to obejrzyj jeszcze raz filmik który linkowałem

79277:
18 lutego, 21:12

...i jest to ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=SC9ybxMDGlE

Od razu przewiń sobie na 4:16 i słuchaj. Jest w języku polskim.
Dowiesz się (jeśli posłuchasz) jak porusza się ten satelita.

A teraz: nie chce mi się z Tobą gadać...
 
nicze

6 marca 2017

nicze:
bo niestety czemukolwiek się usiłuję bliżej przypatrzeć
to jakoś zawsze przestaje wyglądać
tak jak mi to wmawiają
zawsze są jakieś uproszczenia a i często lipa


Każdy ma prawo do swojego widzenia problemu
na tym polega różnorodność

odcinanie się że coś jest na pewno prawdą albo coś do końca nie prawdą
od razu ogranicza możliwość
poszukiwania w temacie czegoś innego
co inspirowało by do jakiś innych przemyśleń
poszukiwania czegoś innego

znalezienia innych rozwiązań

człowiek poruszył sprawy które i ja zauważyłem
ja skupiłem się na tym co co sam zwróciłem uwagę

na przykład
jeżeli się ma satelitę
który widzi Ziemię z takiej perspektywy
to nie ma potrzeby kleić zdjęć obrazów powierzchni
robionych z wysokości 500 czy 1000 kilometrów
które nie mogą objąć całości

Czyli znowu patrzysz szczegół a się mało "klei "
bo po co kleić
albo się ma albo kombinuje okrężna drogą.

Trudno chcesz zostać przy swojej wizji masz prawo
pozdrawiam
 
nicze

6 marca 2017

Szczegóły pokazane na Księżycu
jakoś dla mnie są mało przekonujące

mówienie że gwiazd nie można sfotografować
bo Ziemia za jasna


jak robię zdjęcie na Słońce to obok słabo widać ale widać

Czyli zdjęcie przez dziurkę od klucza
znaczy
widać tam że obraz się obcina po Księżycu który znika bo wychodzi z okręgu
ale gwiazdy są naprawdę jasne
na czarnym tle.
:)
Jakiś żart.
Pozdrawiam
 
nicze

6 marca 2017

Miejsce równowagi siły przyciągania Ziemi i Słońca może i istnieje
ale musiało by być w ruchu po okręgu podążać za przesuwaniem się
obiektów.

Jak w takim miejscu umieścić satelitę bez aktywnego podążania za tym miejscem.
Bo jeśli na ciałom nie działa żadna siła to stoi ono w miejscu
lub porusza się ruchem jednostajnym po prostej.

Poza tym czas obiegu wokół czegoś typu Słońce
się zmienia w zależności od odległości

czyli na orbicie bliżej Słońca nie ma możliwości przesuwać się
o ten sam kąt co Ziemia w czasie.

Czyli aktywna korekta.

Mówię że bliżej się czemuś przyglądasz
to całość rozłazi się na fastrydze, takie szycie.
:)
dlatego przy spotkaniu w cztery oczy
nie dało by się obejść
masz linka popatrz jeszcze raz

szczerze mówiąc jak komuś się coś nie widzi
to nie ogląda tego
za dokładnie
Przeleciałem to z grubsza.
Podobnie Ty przelatujesz rzeczy
które nie trafiają do Ciebie.

Właściwie jest to normalka.
Ale przy pełnej rozmowie w cztery oczy to się wyskakuje z argumentów
i analizuje te szczegóły które się starało ominąć.

Chyba że się ma złą wolę
pozostania na stanowisku nie prawdy

takie osoby zmieniają temat na "pogodę".
pozdrawiam
 
yohanna22

6 marca 2017

Kazdy ma jakiegos bzika,kazdy jakies hobby ma ...
Wiec nic nam nie pozostaje jak zaakceptowac Niczego.
 
nicze

6 marca 2017

Chodzi o to
aby głównie
siebie lepiej rozumieć.

To co jest potrzebne do życia każdemu
do właściwego decydowania
co w tym życiu robić.
:)
 
79277

6 marca 2017

nicze:
Każdy ma prawo do swojego widzenia problemu
na tym polega różnorodność

No i właśnie to jest Twój wielki błąd, że we wszystkim problem widzisz...
nicze:
od razu ogranicza możliwość
poszukiwania w temacie czegoś innego

Tylko, że to jest szukanie dziury w całym. Nie czujesz tego?

Reszty nawet nie zamierzam już czytać- taki sam bełkot jak zawsze. "Deszcz tak naprawdę nie pada na ziemię- to ziemski dysk mknie w kierunku próbujących uciec chmur i napotyka na swej drodze krople, które tak naprawdę się nie poruszają. I tak na marginesie to na wet nie są krople tylko fotomontaż wykonany przez NASA"
W Twoim świecie mógłbym być niezły, nie?

Ci wszyscy Twoi mędrcy najzwyczajniej w świecie nie rozumieją tego wszystkiego, więc wymyślają coś prostszego. Coś, nad czym zastanawianie się ich tak nie zmęczy. Zwyczajnie są jak dzieci grzebiący patykiem w gównie i mówiący, że to tort. Może dla żuka gnojarza to jest tort, ale dla ludzi jest to nadal tylko zwykłe gówno.

Nie pozdrawiam
 
nicze

6 marca 2017

Bo są dziury



Teraz kwestia czy widzieć te dziury
naciągnięcia w logice.
 
tajne.tarot-marsylski.pl
-

 
79277

6 marca 2017

nicze:
Bo są dziury

Tak- w edukacji co niektórych.

nicze:
Teraz kwestia czy widzieć te dziury
naciągnięcia w logice.

Nie ma naciągnięć w logice. To wszystko JEST logiczne. Bardzo logiczne.

Dziury w logice to ja widzę właśnie u tzw "płaskoziemców". Zbyt płasko myślą- umyka im ten trzeci wymiar, a co dopiero tu mówić o 4 i więcej wymiarach...

Eeeech. Ciężka dyskusja.

Jak lokomotywa pcha wagony zamiast ciągnąć, to Ci Twoi płaskoziemcy stwierdzą, że to wagony ciągną lokomotywę... To jest wasza dziura...

:(
 
wendol

6 marca 2017

Rozumiem Nicze, że chcesz powiedzieć, że każdy może mieć inne zdanie na jakiś temat.
Tylko, że są też rzeczy oczywiste, sprawdzone itp.
Nie rozumiem, o co konkretnie, tym razem Ci chodzi.
Nie rozumiesz jakiejś kwestii związanej z kulistością Ziemi i dlatego twierdzisz, że jest płaska? Tak?
Przecież kwestię kulistości Ziemi stwierdzono już dawno - najpierw teoretycznie, a później też empirycznie, podczas jej obserwacji z orbity.
Wygląda na to, że jesteś osobą, która zamiast po prostu powiedzieć: OK - myliłem się, będzie, jak to ujął 79277 grzebać patykiem w gównie do upadłego.
Nie szkoda Ci czasu i twarzy? Przecież się ośmieszasz, a jak ktoś tu wejdzie i poczyta Twoje "wypociny", to stwierdzi: "co za debile tu piszą" i sobie pójdzie, nie zaglądając do innych tematów.
Ośmieszasz siebie i to forum.
Nicze - czas się otrząsnąć - średniowiecze mamy już za sobą :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
79277

6 marca 2017

wendol:
Nie rozumiem, o co konkretnie, tym razem Ci chodzi

Tym razem nawet nie o kulistość ziemi chodzi, co o to, że nicze znalazł kolejną perełkę w sieci i broni go jak Częstochowy...
Na poprzedniej stronce... To jego link:
https://www.youtube.com/watch?v=PeOzdPgaAYM
i komentarz:


nicze:

tak jak powiedziałem człowiek wziął pieniądze
więc akurat nie wypadało mi jemu baboli
wyciągać

tekst po angielsku

jak ktoś to jednak pociągnął za mnie
to się dołożę

bo niestety czemukolwiek się usiłuję bliżej przypatrzeć
to jakoś zawsze przestaje wyglądać
tak jak mi to wmawiają
zawsze są jakieś uproszczenia a i często lipa

Facet komentujący ten filmik nie ujął wszystkich baboli
brak ruchu chmur brak rotacji księżyca inny kąt niż oczekiwany na tę porę roku.

Ja bym widział
brak obrazu gwiazd nie jesteś w stanie ustalić miejsca satelity


Chłopaki z NASA pojechali po bandzie
tak jak z misji Apollo z obrazem Ziemi nad Księżycem
gdzie wyszło że wielkości są podobne jak patrzeć z Ziemi na Księżyc
a i też w obraz gwiazd się nie bawili.

A tu żeby pokazać że to musi być prawda
i tylko prawda wpletli Księżyc
i przedobrzyli
tu akurat chcieli żeby zachować proporcje

tylko taka proporcja
widziana była by pewnie może z perspektywy 10 razy większej niż odległość między Ziemią a Księżycem

jak by był w mniejszej odległości typu dwa razy
to Księżyc zasłonił by całą Ziemię.

Czy to jest satelita Ziemi
miejsce na orbitę satelitów Ziemi
powinno być nie dalej jak Księżyc
jak jest trochę za orbitą Księżyca
to czego by się trzymało pola Ziemi czy pola Księżyca
nie ma takiej możliwości aby taki obiekt był satelitą Ziemi
bo które pole by go trzymało
Ziemi czy Księżyca
czy Słońca.
Czyli całe oficjalne tablice z jego danymi są wyssane z palca

Mówię przy rozmowie w cztery oczy
upadło by sporo twoich mitów

musiał byś się spowiadać z tych zaćmień Księżyca których nie chciałeś wytłumaczyć jak je widzisz.

A liczy się kasa.
Jednak w ramach patrzenia na świat wolę mieć jego mniej zakłamany obraz
bo szkoda
czasu na rzeczy kompletnie zełgane.
ani to nie rozwija wyobraźni ani intelektu.
Pozdrawiam




A to moja odpowiedź video:
https://www.youtube.com/watch?v=SC9ybxMDGlE
i krótki komentarz do sytuacji, który (moim zdaniem) powinien rozwiać wątpliwości, bo wszystko jest tak świetnie wyjaśnione:


79277:
(...)obejrzyj jeszcze raz filmik który linkowałem


79277:
18 lutego, 21:12 (...)
Od razu przewiń sobie na 4:16 i słuchaj. Jest w języku polskim.
Dowiesz się (jeśli posłuchasz) jak porusza się ten satelita.

Dla niczego to nie jest wytłumaczenie- on nadal szuka dziury w całym i porusza tematy o jakich nie ma bladego pojęcia. Komentuje wszystko tylko i wyłącznie z punktu widzenia chłopa chodzącego za pługiem- widzi tylko dupę konia.

Naprawdę jestem 100% przekonany, że z tym człowiekiem szkoda dyskutować, bo do niego nic nie dociera. On jeszcze chciałby się spotkać twarzą w twarz i "tłumaczyć". Chyba naprawdę doszłoby do rękoczynu. Za spotkania z tego typu osobnikami serdecznie dziękuję...



wendol:

Ot i cała historyyyyja...
 
nicze

6 marca 2017

wendol:

Zaczęło się
chronologicznie biorąc od kwestii wklęsłości Ziemi

Facet podał jakieś argumenty które trzeba było
przeanalizować.

jest kwestia uginania się światła pod wpływem grawitacji
jak to badać urządzeniami optycznymi kiedy promień światła może się uginać lub odchylać
jak to rozpatrywać dlaczego słońce czy księżyc nad horyzontem wydają się większe
niż nad głowa

ja cały czas nie rozpoznaję tego zjawiska.

to jest coś w optyce.


Facet od tego "widzi mi się "
nie okazał się zbyt rzetelny

nie analizował tego co mówi krytycznie,

a ma "dziury" w dowodach
ja od tego spojrzenia na sprawę odszedłem.

Jest to kłopotliwe do rozpatrywania
bo doświadczenie z budową iluś kilometrów prostej z drewna nad morzem jest poza "konkursem"
i czy się to ugina w środku
czy końce wbijają w plażę.

Wątku płaskiej Ziemi na forum
nie poruszałem
poruszył go dopiero kolega 79277.

Zwróciłem uwagę że analiza negatywna
kwestii płaskości Ziemi ma swoje niedociągnięcia

ale chłopak który tę analizę robił robił to na zlecenie
co ja będę komu w kieszeń patrzył.

Niedoskonałości intelektualne są
wypowiedziałem się w temacie.

Oczekiwał bym analizy wątpliwości
a nie stawianie na to że oficjalne podejście do sprawy jest jedynie
słuszne i nie podważalne.

Ta dyskusja nie jest dyskusją
bo nic nie rozwija

wątpliwości początkowe wymienione powyżej zostały.
 
wendol

6 marca 2017

79277:
Naprawdę jestem 100% przekonany, że z tym człowiekiem szkoda dyskutować, bo do niego nic nie dociera.

Też jestem o tym przekonany - przekonałem się o tym wielokrotnie :)
Zawsze na końcu powie, że trzeba się przyjrzeć sprawie dokładnie, z wielu stron, i że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia :)
Bardzo uniwersalny komentarz :))
I tak można z nim na każdy temat "dyskutować" - nawet o tym, że 2+2=4 - będzie miał inne zdanie, bo "ma do niego prawo" :))
Rzeczywiście szkoda czasu na "dyskusje" z nim.
W wielu miejscach, takich jak on nazywają "trollami".
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
79277

6 marca 2017

wendol:
Zawsze na końcu powie, że trzeba się przyjrzeć sprawie dokładnie, z wielu stron, i że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia :)

Ja to widzę tak (zaobserwowałem to w jego wpisach):
On rzuca jakąś absurdalną tezę
Ktoś mu zaprzecza i stara się wytłumaczyć
On krzyczy o dowody, uzasadnienie, naukowe opracowanie...
Ktoś daje mu link do gotowych materiałów udowadniających TO...
On w końcu odpowiada: to wszystko oszustwo- ktoś stara się nas zniewolić, robi nam wodę z mózgu...

Tak naprawdę nawet nie zastanowi się nad materiałem, który jest w stanie mu wszystko wyjaśnić, bo woli uznać się za Trumana (z filmu "Truman Show" rzecz jasna)

On kocha spisek i żyje tym. Bez tego nie będzie szczęśliwy. Za wszelką cenę stara się obalić ten "chory system". Ale wiesz co nicze? Nie wszystko w tym systemie jest niewłaściwe. Tak naprawdę jest niewiele złych rzeczy. To tylko ciągłe pokazywanie 100 razy na ten sam problem powoduje, że ludzie myślą że ten problem jest 100 razy większy niż inne. A tacy jak ty wywołują właśnie takie uwypuklanie problemów, które "zdrowi" ludzie olewają ciepłym moczem.

Myślę sobie, że ze swoją postawą, ze swoim podejściem do nauki powinieneś spalić swoje wszystkie świadectwa szkolne. Wszystkie 6. Bo chyba tylko tyle masz- niegdyś w szóstej klasie podstawówki zaczynała się "fizyka z astronomią" i nie przeszedłeś tego materiału. Nie wnikam nawet czy zostałeś wówczas zgwałcony przez nauczyciela fizyki, czy po prostu Cię to przerastało- że tak nienawidzisz "oficjalnej nauki"...

Wiesz co? Bez tej nauki nie klikałbyś teraz w klawiaturę kompa, tylko nadal waliłbyś młotem w głaz próbując zrobić z niego notatnik...

Idę spać. Miałem ciężki dzień, a jutro zapowiada się cięższy...

Pa
 
nicze

9 marca 2017

79277:

Jeśli na satelitę nie będzie działała żadna siła nie będzie poruszał się po okręgu.

Może pozostawać w miejscu lub posuwać się prostoliniowo.

Aby być między Ziemią a Słońcem musiał by aktywnie się poruszać

Brak Tobie samodyscypliny

nawet jak bym był dziurą intelektualną

to ja z tym jestem pogodzony.

Nie musisz mi tego wykrzykiwać.


Świat jest po prostu nie miły
a widzę
korelację do tego że jest nie miły do tego jakich ojców się ma.

Dlatego nie przepadam za systemem
bo ograniczenie swobody i wepchnięcie w kanał
którego sam bym nie wybrał
to jest jak dla mnie dokładnie podobne.

I właściwie nic się nie daje zrobić
poza tym że wypada być świadomym
właśnie tych różnych zewnętrznych rzeczy
i że własny wybór jest bardzo ograniczony
a też do czego ktoś wymyślił że to doprowadzi.

Z innych nie miłych rzeczy
bardzo niemiłych
https://www.youtube.com/watch?v=F1Igbm4LwEA


!(196)Wałęsa wiedział co się działo na Ukrainie gdy groził wyrzucaniem przez okna?

Stopień agresji ludzi jest niesamowity
zatłuc około pięćdziesięcioro ludzi
dokładnie podobne jak UPA robiło z Polakami w czasie Drugiej wojny Światowej
w końcu to kolejne pokolenie

i za każdym razem
ktoś zmienia temat żeby manipulować postrzeganiem społeczeństwa,
aby wzrok wędrował w inną stronę niż coś się dzieje.



Jak na razie jest prawo wolnego wyboru i sam wybierasz w którą stronę chcesz patrzeć i co widzieć.

Aby być świadomym co się dzieje.

Pomijając istnienie takich osób które mówią że nie powinieneś patrzeć po bokach czy szukać kolejnego dna.

Ja mówię
że dużo rzeczy tu jest uproszczeniem bo
w którymś miejscu jest z tego kasa dla kogoś
i robi się z tego piramida
bo tak jest wygodnie od mniejszych drapieżników po większe.

Czyli z systemu wynika że nawet rodzina potrafi Ciebie oskubać

czy ja mam lubić takie realia

i nie wiedzieć z czego to wynika.

Nie reaguj agresją tylko zastanów nad tym co możesz powiedzieć

żeby miało jakiś sens

inny niż to że ktoś jest dnem
bo co z tego
to już powiedziałeś

możemy sobie zaoszczędzić niemiłych słów.

Ja takich staram się nie używać
co to zmieni.

Zostań przy swoim punkcie widzenia, dobry jak każdy inny
bo to twoje życie.
 
nicze

9 marca 2017

https://www.youtube.com/watch?v=aRZnpboG6AY

(196)Kraje neokolonialne wmawiają Polsce bestialstwo w/s imigrantów.Tymczasem..

Oni jadą po wszystkim obnażając nieprawdę wokół nas.
 
79277

9 marca 2017

nicze:
Jeśli na satelitę nie będzie działała żadna siła nie będzie poruszał się po okręgu.

Może pozostawać w miejscu lub posuwać się prostoliniowo.

Aby być między Ziemią a Słońcem musiał by aktywnie się poruszać

A gdzie w "zalinkowanym" przeze mnie filmie jest mowa, że na tego satelitę nie działają żadne siły? Bo nie przypominam sobie...
Pamiętam jednak, że mowa jest tam o "równowadze grawitacyjnej. A co to oznacza? To, że satelita nie jako "wisi" pomiędzy słońcem a ziemią i proporcje odległości i przyciągań słońca i ziemi są takie same. Twoja teza miała by rację bytu przy nieruchomych obiektach (słońce, ziemia), ale pamiętajmy, że ziemia okrąża słońce tak, qwa, średnio raz na rok. No chyba że to też bzdura Twoim zdaniem.
Gdyby ziemi nie było w tym układzie- satelita ten stałby się oczywiście satelitą słońca (tak jak ziemia i inne planety okłady słonecznego). Gdyby Ziemia zniknęła teraz, to satelita ten zmieniłby swoją orbitę i zaczął zmierzać w kierunku słońca. O ile nie zaliczyłby spotkania po drodze z innymi planetami (np. Merkurym lub Wenus)- najprawdopodobniej zacząłby się poruszać po orbicie okołosłonecznej w kształcie wydłużonej elipsy- nabierałby prędkości zmierzając ku słońcu, mijałby je w "jakiejś" odległości i po minięciu tego peryhelium zaczęłoby się od słońca oddalać i zwalniać aż do osiągnięcia aphelium, po czym znowu jazda w stronę słońca... Tak jak poruszają się komety.
Wracając do tematu. Satelita ten znajduje się w punkcie równowagi grawitacyjnej między słońcem a ziemią, ale ziemia obiega słońce, więc swoim przyciąganiem niejako "wlecze" za sobą tego satelitę. Nie czujesz tego? Przecież to proste! Mało tego- w filmie jest powiedziane, że satelita ten nie pozostaje zawsze idealnie na linii słońce- ziemia, lecz nieznacznie "oscyluje". Spowodowane to może być chociażby wpływem grawitacji innych ciał niebieskich, np. Merkurego, Wenus, a nawet naszego księżyca.
Jak tego nie jarzysz to uznam, że po prostu nie chcesz zajarzyć i ślepo będziesz bronił tego swojego tortu, nawet jak Twój węch Ci podpowie, że to jednak jest gówno, nie tort. No to "smacznego"...


nicze:
Brak Tobie samodyscypliny

Możliwe. Nie zaprzeczam- jestem jednym z tych "trudnych" ludzi. Ale zanim następnym razem stwierdzisz, że komuś brak samodyscypliny, to spójrz w lustro i zadaj samemu sobie to pytanie. Czy ty jesteś taki zdyscyplinowany?

Ja szczerze Ci powiem, że jestem najmniej zdyscyplinowanym człowiekiem jakiego w życiu poznałem. Ale ja się chociaż (czasem) staram to zmienić (zależy od sytuacji). A Ty?



nicze:
Zostań przy swoim punkcie widzenia, dobry jak każdy inny
bo to twoje życie.

Ale Ty przy swoim raczej nie staraj się zostawać- nie wyjdzie Ci to na dobre. Ale cóż- to tylko mój punkt widzenia (jak to, że ziemia krąży wokół słońca), nie Twój. Olej więc tą uwagę, idź wytrzyj nosek, zmień pieluchę i już się nie dąsaj.

Cześć
 
nicze

10 marca 2017

Księżyc
w takim układzie rozpatrując
zmienia równowagi sił
to powodowało by "skakanie"
satelity
raczej mocne

poza tym jeżeli coś (satelita) jest na niższej orbicie to
to właściwie musi szybciej krążyć

cała rzecz jest trudna do wyobrażania
i trudna do tłumaczeń

pozostaje bardzo w możliwości wyobraźni zastanawiającego się

często w życiu nałożenie jakiejś pierwszej wizji
powoduje że nie rozpatrujemy kolejnych
ze szkodą dla przemyśleń
wyobraźni.

Dopasowujemy coś do tego co chcieli byśmy sami
widzieć na końcu.


yohanna22:

Zbigniew Stonoga cokolwiek jedzie po Dudzie
https://www.youtube.com/watch?v=HZNQle1i7CM

Obawiam się że ma rację
to znaczy że spotkał się z Dudą przed wyborami
i ten jemu to ułaskawienie obiecał.

Politycy to nie są osoby które jakoś często gęsto dotrzymują słowa.
A Stonoga postawiony zbyt wysoko jest niebezpieczny przez swoją zawziętość
byłby taki sam podobny problem jak z Lepperem.

Kękuś też przecież jedzie po Dudzie że nie dotrzymuje obietnic
Niby zaczął pomoc nieskutecznie
potem odciął
się "wykręcił sianem"
od poprawienia tego skutecznie

Piękne słówka
ale po czynach się poznaje prawdę o człowieku.
Jego słowa mają za dużo lukru że odczuwa się zasłodzenie

ale wie się że rzeczywistość nie nadąża za czyimiś roztaczanymi wizjami.
:)
 
yohanna22

10 marca 2017

nicze:

I dobrze niech po nim jedzie. Wogole faceta Dudy nie lubie i calego PISowstwa wiec jak dla mnie na +.
No wlasnie tez nie wiem czy nie skonczy zle jak Lepper.

Ostatnio co bylo o Walesie to sasiadka PISiora tez do mnie cos zaczela mowic, ze bardzo dobrze robia, a ja do niej ze mogliby juz chlopa zostawic w spokoju. Walesa swoje zrobil i powinnien teraz zyc w spokoju.
Pisory wierca i dymia chca wszytko wyciagac na kazdego, chca pokazac przez to jacy oni sa doskonali.

A jak wiemy nie ma czystych i doskonalych politykow.

Teraz sprawa Tuska i dobrze ze go znowu wybrali. Ja sie tam ciesze, Pisora pewno smutno bo sie cala Europa z nich smieje, a i pewno zazdroszcza Tuskowi ze sie tak wybil i tez pewno tej dobrej kasy.



I tu paranoja mojej sasiadku zwollenniczki PIS opowiada mi jakie przekrety sa w Krakowie, na rozprawach sadowych i ze ludzie na stolkach maja uklady i jest pogodzona ze jest barierka ktorej nie da sie przeskoczyc. Tutaj mowimy o wykupywaniu nieruchomosci. A z drugiej strony popiera PIS, ktory kreci i robi to samo zamydlajac ludzia oczy.
 
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 7086
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.