Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dojenie owieczek przez Kościół Katolicki. Przesądy KK | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1637 |
oldspirit
![]() |
Rozpoczęło się to od momentu, w którym podałem opracowania dotyczące przesądów w Kościele Katolickim
http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=2186&p=2 Właśnie dostrzegłem, że nie dopowiedziałem Bratu na ostatni post, który w tamtym wątku zamieścił. Czynię to obecnie:
Żeby to jedynie chodziło o przepych na plebaniach... Ok. - Wypisz proszę to co wg Ciebie pozytywne w Kościele, a ja pozwolę sobie do tego wszystkiego ustosunkować.
Tiaaa. Tym wspanialsi im więcej na tacę wrzucą. Tym wspanialsi im bardziej nieświadomi, im mniej poinformowani, im bardziej cierpliwi. Wtedy można doić i doić... Jestem ciekaw dlaczego Ty wciąż tkwisz w tej instytucji? Pozdrawiam |
||||
Igor
![]() |
wendol
Wczoraj o 23:00 Ten sojusz można w bardzo prosty sposób zlikwidować, tylko pytanie - co dalej? I jakie inne instytucje poprzez jakie mechanizmy będą integrować wewnętrznie społeczeństwo? Tak by było wydajne i progresywne? Już po tym, co się dzieje we Francji widać, że rewolucja może się odbić czkawką. Pozdrawiam Igor |
Niech Moc Będzie z Tobą |
wendol
![]() |
Póki środowiska LGBT, czy kobiety nie będą miały zagwarantowanych swoich praw i będą wręcz prześladowane, czy traktowane jako "gorsze", to będą organizowane parady równości lub kobiety będą czasem odsłaniały piersi w miejscach publicznych.
Na olimpiadę we Francji są zwrócone oczy całego świata, więc jest okazja, by coś zamanifestować. Myślę, że akurat we Francji nie mają problemu z takimi sprawami, ale w innych krajach bywa różnie. W Europie nie ma bardziej patriarchalnej i konserwatywnej organizacji od KrK. Jeśli zaś martwisz się o przyszłość i integralność społeczeństwa, to jest to zapewnione od wieków przez państwo. W państwach, gdzie jest więcej różnych religii wszystko jest OK, jeśli właśnie nie nastąpi sojusz "tronu" z jedną z nich, bo wtedy dopiero zaczynają się walki o wpływy. Akurat Francja już dawno to zrozumiała - że religie to tylko religie (jest ich wiele), a państwo ma być niezależne, być ponad i dbać o to, by każdy wierzył sobie w co chce, nie był prześladowany przez innych, by nie było konfliktów na tym tle. Tak więc prywatne przekonania religijne OK, ale od państwa wara. W Polsce natomiast mieliśmy komunizm, a później wykorzystując te przyzwyczajenia, w to miejsce wszedł KrK, by ludzie nie czuli się "zagubieni" i by nie było "chaosu". Jak teraz próbujesz ograniczyć wpływy władzy religijnej, to jest lament, że to "atak", że chcesz im coś "narzucić" i ich "prześladować", a poza tym nie będzie już "integracji". https://www.youtube.com/watch?v=ejCQ-nJE9GM https://www.youtube.com/watch?v=HVzjULy3Cuc https://www.youtube.com/watch?v=sVh9_TPTe8M https://www.youtube.com/watch?v=Zg_glMyR_dk Nie wiem Igorze, czy Ty naprawdę tego nie rozumiesz, czy tylko chcesz, bym to ja to "opracował", bo mam "lekkie pióro". Miałem takich kolegów w pracy, którzy z premedytacją "rzucali mi różne tematy", po czym mówili, że potrafię "wszystko rozkminić". To naprawdę nie są trudne sprawy, tylko trzeba się trochę orientować i pomyśleć. W dzisiejszych czasach jest to bardzo ułatwione, bo istnieje medium zwane internetem. Gdyby nie istniały religie, to największy problem mieliby kapłani, bo nie mieliby pracy. Ja np. jestem osobą bardzo wierzącą (raczej wiedzącą i widzącą, bo oprócz wiedzy miałem różne doświadczenia) w jakąś siłę wyższą, w coś, co spaja wszystko, ale religie to dla mnie dziecinada lub co gorsze kwestia interesów różnych grup religijno-politycznych, by dzielić i rządzić. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
https://www.youtube.com/watch?v=NVwjttms3lE
Świeżynka z SEKIELSKI BROTHERS STUDIO. Tak sobie teraz "filozoficznie" (raczej bardzo racjonalnie) pomyślałem, że są przecież tacy ludzie (i jeszcze dość długo będą), którzy lubią proste przepisy postępowania, lubią jak ktoś za nich myśli, a boją się samodzielności i związanej z tym odpowiedzialności, bo jeszcze jakiś "wielki błąd" popełnią lub religijnie "grzech". To tacy ludzie właśnie proszą Cię Igorze o wróżbę lub generalnie o poradę "co robić", a jak coś się nie uda, to mogą powiedzieć, że to Igor tak doradził :) To taki dość głęboki i wygodny mechanizm zdejmowania z siebie odpowiedzialności za własne wybory, bo to ktoś dobry (jakiś "Bóg") lub ktoś zły (jakiś "szatan") coś doradził :) Tacy właśnie ludzie wolą być "owieczkami" - OK, ich wybór, ale w takim razie ludzie z takim podejściem nie powinni rządzić - tym bardziej, że nie chcą :) Można takie "owieczki" wykorzystać, ale to nie prowadzi do rozwoju, tylko do błędnego koła - takie społeczeństwo bardzo wolno się rozwija, bo rządzący, którzy dzięki temu mają "poczucie bezpieczeństwa" będą dążyć do tego, by "owieczki" pozostały "owieczkami", więc będą je celowo ogłupiać. Jak to działa na społeczeństwo jako całość i jakie daje wyniki, to już wielokrotnie pisałem. "Owieczki" trzeba stymulować do myślenia, a nie wykorzystywać to, że są głupie i dbać, by takimi pozostały. Mądrym ludziom "niestety" niepotrzebna jest religia i myślące za nich władze i tego właśnie różne władze (ludzie, dla których to sposób na życie) się obawiają. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Najgorsza piosenka? Prof. Obirek nie ma złudzeń - to dlatego Kościół tak krytykuje "Imagine" Lennona
Obirek był długo związany z KrK, ale przejrzał na oczy. Chciał, by ta instytucja się zmieniła, ale "zderzył się ze ścianą" i odszedł. Ja kiedyś w pracy dość długo rozmawiałem z kapelanem (zaczepił mnie przy stole podczas wigilii), ale jak mu wreszcie powiedziałem, że jak ludzie będą na odpowiednio wysokim poziomie rozwoju, to żadna religia nie będzie potrzebna, to wtedy dostał jakichś nerwowych tików i uciekł. Ja bym chciał, żeby moje teksty nie były już potrzebne, ale KrK chodzi o władzę i pieniądze, i by byli zawsze "potrzebni", o co aktywnie dbają wymyślając dodatkowe problemy. To tak, jak w tym powiedzeniu o socjalizmie, który bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju, mówiąc inaczej, z problemami, które sam stwarza. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Dryjańska: Drodzy katecheci, dlaczego nie płacą Wam biskupi? Odpowiedź może Was wyzwolić
Biskup: Obserwujemy zamach na demokrację Obserwujemy zamach na pieniądze dla Kościoła - na coś, co im się należy jak psu buda ;) Ciekawy protest - będzie zabawnie :) Ja kiedyś chodziłem na lekcje religii do domu parafialnego i było... normalnie - brak przymusu (jawnego lub ukrytego), ksiądz był grzeczny (bo nie rządzili) i mówił z jakimś sensem - np., że każdy ma Boga w sercu. Teraz to rozumiem tak, że każdy jest cząstką Boga i każdy ma sumienie, tylko że niektórzy je zagłuszają - tą łączność z nadświadomością, z "wyższym Ja", czyli nie są prawdziwą, zintegrowaną "trójcą" - świadomość, podświadomość i nadświadomość, która ma "najbliżej do Boga". Kiedyś Kościół był dużo biedniejszy niż teraz i jakoś było ich stać na organizowanie lekcji religii we własnym zakresie. A jak jeszcze zostanie wprowadzone prawo jak na Zachodzie, że pieniądze na związki wyznaniowe będą szły nie z kasy państwowej tylko od konkretnych ludzi, którzy się zdeklarują, to będą jeszcze większe protesty KrzK jaki to zamach i brak demokracji :)) Mają "poczucie humoru" - trudno, żeby nie mieli skoro przyzwyczaili się, że mają do czynienia z ludźmi, dla których Kościół = Bóg. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Koniec z pieniędzmi na duchownych? Są pierwsze decyzje
"Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 1950 r. i miał być formą rekompensaty dla Kościołów i związków wyznaniowych za przejęte od nich przez państwo nieruchomości. Z funduszu korzystają wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe, także te, które nie działały w naszym kraju w 1950 r. i nie utraciły wówczas żadnych nieruchomości." A ile to zabrało państwo (państwa) Kościołowi od czasów średniowiecza? Oddawać! ;) A na poważnie to będzie wreszcie demokracja - ludzie będą głosować... portfelem i okaże się, że w Polsce nie ma ponad 90% katolików, którzy zostali nimi tylko dlatego, że ktoś ich ochrzcił. Już sobie wyobrażam te apele, nawoływania i "ekskomuniki" w kościołach: "prawo nazywania się prawdziwym katolikiem ma tylko ten, co płaci!" :) Sfabrykowana "Donacja Konstantyna" Nie wiedziałem, że już nawet CBA o tym pisze :) Donacja Konstantyna - jedno z największych fałszerstw w dziejach świata Historie fałszem podszyte Donacja Konstantyna |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
|
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
https://www.youtube.com/watch?v=HkP00ZTsx_s
Pokorne owce, czy barany? SEKIELSKI BROTHERS STUDIO 2 dni temu Już dawno (kilka lat) temu pisałem, że "dojenie owieczek" z pieniędzy przez KrzK (i nie tylko) to "pikuś" w porównaniu do tego, jakie spustoszenie czynią w ludzkiej psychice, jakie problemy generują i postulowałem, że psycholodzy powinni wreszcie zająć się kwestią wpływu religii na zdrowie psychiczne ludzi. Powiedzmy, że mi było łatwo to zauważyć, bo miałem do czynienia z przypadkiem ekstremalnym - z żoną (już byłą), która swoim fanatyzmem religijnym zrobiła krzywdę moim córkom. Z urzędu zostały jej odebrane i mieszkają u moich rodziców w Rembertowie. "Obraziła się" i od dawna się z nimi nie komunikuje w żaden sposób. Dobrze, że obecnie coraz więcej ludzi (w tym psycholodzy) zauważa jaki wpływ ma "duchowość" w wersji hard, jak ważny jest umiar i rozsądek. Ostrzegam też tych, którzy wyrwali się ze "szponów" Kościoła, ale ich przyzwyczajenie do określonych form pcha ich w stronę innych parareligijnych fanatyzmów "duchowych", sekt itp. Adresuję to też do Ciebie Igorze - straciłeś wiele lat życia na próby zobaczenia czegoś (wiesz czego) w "kliszach astralnych", zamiast wziąć się za pracę. Twoja strata, ale nie wciągaj w to innych, bo im też zaszkodzisz, jak już kiedyś pisałem na przykładzie Strumyka, który jednak już wnioski wyciągnął, bo miał w związku z tym problemy psychiczne i się leczył. Ty zaś Igorze miałeś problem z uzależnieniem od... używek, następnie biegałeś intensywnie i masz problem ze zdrowiem, a teraz kolejny nałóg - tzw. "duchowy". Jesteś hardcorem ;) Wielu już "wymiękło", ale Ty się nie poddajesz :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Co było, to było.
Zmarnowanego czasu nie da się cofnąć. Chodzi o to, by w kółko nie popełniać tych samych błędów. Na końcu zostaje "duchowość", ale żeby z tego robić "biznes"? Można zrobić tak, że mówić fajne, przydatne rzeczy, a jeszcze lepiej robić i ewentualnie brać za to "co łaska". Ale żeby na takim patencie budować "molocha"? Te mury i struktury się rozsypią, bo tam "ducha" nie ma. Oszust w koloratce. Uciekł na Białoruś z milionami złotych Jedni uciekają na Białoruś, inni na Węgry... Wczoraj była jakaś procesja u mnie na osiedlu i ksiądz z megafonem narzekał, że siedzi sam na pustej plebanii (może na czymś innym z fajansu), a tu też tylko garstka osób... Księża... na Księżyc. Co tam jeszcze lamentował? - Boże, Jezu zmiłuj się nad nami. Może się nad nimi zmiłuje, jak nie będą tylko siedzieć i płakać, że mało kasy mają i nikt ich farmazonów nie słucha. Ich lekcja jest taka, że teraz mają się nauczyć pokory wobec ludzi. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
tajne.tarot-marsylski.pl
|
|
wendol
![]() |
W innym wątku napisałem, co się stało kiedyś podczas mojej wizyty w Kościele - o objawieniu i o tym, jak wirowałem i stawałem na palcach. Dodaję, że czasem wtedy upadałem na podłogę, po czym wstawałem i znowu ten "wir" mnie wznosił.
Słynny ksiądz Natanek i Rydzyk też opowiadali, jak to szatan w Kościele rzucał jakimś chłopcem po podłodze... Tylko, że oni gadają takie rzeczy z premedytacją, by straszyć ludzi, a wmawianie ich szatana ludziom z takimi "objawami", to już bardzo poważne przestępstwo, które w wielu krajach zostało zabronione, bo wtedy to dopiero można dostać chorób psychicznych - oni w ten sposób dosłownie hipnotyzują ludzi, a jak "delikwent" się broni (oj mocno się wtedy ludzie bronią), to wtedy "pomaga" drugi tzw. "egzorcysta". Drugim najczęściej spotykanym "objawem opętania" jest mówienie obcymi językami nieznanymi "na jawie" "pacjentowi" lub nawet archaicznymi. Fakt, że to bardzo nietypowe "objawy" u ludzi i bardzo spektakularne, więc Kościół musi je jakoś wytłumaczyć. Już kiedyś pisałem, że gdy lata temu czytałem pewną książkę ezoteryczną, to gdy pewnego dnia w pracy szedłem przez korytarz i były otwarte drzwi do jakiegoś pokoju, a w nim włączone radio, to usłyszałem jak w tej audycji jakiś człowiek prezentuje swoją wiedzę o Bogu. Zatrzymałem się i posłuchałem - okazało się, że to jakiś ksiądz "rzuca" cytatami z tej książki, którą ja też w tamtym okresie czytałem, tylko że nie raczył powiedzieć, że to wiedza z książki ezoterycznej. Księża czytają książki ezoteryczne, ale "owieczkom" o tym nie mówią, tylko ewentualnie w razie pytań o takie książki bardzo je ludziom odradzają, grożąc "opętaniem". Więc teraz powiem, co ci szubrawcy ukrywają. Otóż ten "wir" powstaje, gdy otwieramy czakrę korony, a mówienie obcymi, nieznanymi sobie językami wtedy, gdy uzyskamy dostęp do pamięci swoich poprzednich wcieleń. Jaki zaś obraz "antychrystyczny" stworzyli to już pisałem, wyjaśniając jak wygląda pozytyw. Teraz jeszcze o ich negatywie. Otóż ten ich niby "sensowny" mówi, że wąż przemówił, skusił Ewę, która skusiła Adama, by zjedli jakiś owoc poznania, po czym zostali wypędzeni z raju. Projekt się niby udał, zaczęli się rozmnażać, ale mieli jakiś "defekt", który rzutuje na wszystkie kolejne pokolenia i Bóg nie jest w pełni zadowolony ze swojego dzieła. W czym ludzie są niekompletni i z czego m.in. wynikają niektóre ich kompleksy damsko-męskie, to już wyjaśniłem w innym wątku. Zwłaszcza jak w takie "naczynia" wchodzą dusze "anielskie", to dopiero mocno się "miotają". Może to taka "kara", takie "więzienie" dla "upadłych aniołów", że skoro w dobrobycie nie chcieli się rozmnażać, to tu mają większą motywację by się kochać, ale duchowo (zamiast się hejtować w ograniczonych ciałach), bo różne LGBTQ+++ "raczej" (raczej na pewno) potomstwa nie płodzą. Jak wrócą TAM, do dobrobytu, to będą się tak cieszyć, doceniać to, że... wiadomo co, bo tak to działa wszędzie w przypadku emigracji z mniejszego komfortu do większego, ale działa tylko przez jakiś czas, po czym ludzie się przyzwyczajają. Dlaczego ludzie Jezusa hejtowali to już tłumaczyłem też na podstawie prostej psychologii, co możemy zaobserwować wokół. Czy ludzie muszą Jezusa przepraszać, klękać, modlić się itp.? Nie - on nie ma pretensji, bo jest zrozumieniem i miłością, tylko po prostu źle się czuje w niskich wibracjach, bo jest bardzo sensytywny - ból fizyczny rzadko czuje (podczas popisów przed kochającą mnie kobietą uderzałem pięściami w chropowaty tynk budynku i jakoś mnie to nie bolało, mimo że krew leciała, a rana po wycięciu wyrostka w ogóle mnie nie bolała), ale psychiczny niestety często (jak jest długo samotny) i wtedy ma większą motywację, by mówić wszystko, co wie. Jak tak dobrze zrozumieć to, co mówi KrzK, to teraz "farmazonami" bym tego nie nazwał. Ludzie "grzeszą" brakiem wiedzy, brakiem zrozumienia siebie, podstawowych zasad psychologii i teraz wreszcie będzie psychologia w szkołach (o co już dawno postulowałem) w ramach edukacji zdrowotnej. Następnie kwestia posiadania "tego i tamtego organu" - nie każdy tego potrzebuje na Ziemi. I wreszcie sprawa KrzK - są tacy, którym to jest potrzebne. A moim największym błędem była nadmierna szybkość, nadgorliwość (jest takie powiedzenie, że jest gorsza od faszyzmu) i chęć zrobienia jak najwięcej samemu, a to od pracy nad sobą, dobrego zrozumienia siebie trzeba zawsze zacząć, a nie od pouczania innych. Wreszcie zrozumiałem swoją ogólną głupotę :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Są tacy, co czytają książki (np. "książulki") i nawet chcą "zbawiać" innych, ale brakuje im znajomości psychologii, więc taki ksiądz chodzi po kolędzie, coś tam pogada i na koniec mówi "no to się pomódlmy", sprawa załatwiona i idzie dalej.
To może wytłumaczę jeszcze jedną zagadkę... Chrystus i AntyChrystus to ta sama osoba - jak każdy. Łagodność i Siła - Kobiecość i Męskość. Yin i yang. Wszyscy jesteśmy "Chrystusami". Zależy, czy jesteśmy w dobrym nastroju, czy się wkurzymy. Tak więc oprócz "zbawiania" (wtedy bierzemy na siebie ciężar ludzkich problemów, taki "krzyż"), to też się zabawcie. Bądźcie weseli, pogadajcie z ludźmi, ale na wesoło. Bądźcie pogodni, ale nie kapryśni. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Ministerstwo zaproponowało o. Rydzykowi ugodę. Albo działki, albo 210 mln zł
Na Zachodzie różne "kościoły" pozbywają się nieruchomości, bo ich utrzymanie to duże koszty. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Dziś wiadomo jaki jest dzień, jaki jest "temat przewodni"...
Pogrzeb papieża Franciszka. Niektórzy (ci bardzo konserwatywni - np. moja była żona) mówili nawet, że jest masonem. Dlaczego? - Bo krytykował hierarchię, która nadmiernie się bogaciła, a poza tym był zbyt "miękki" w stosunku do rozwodników i LGBTQ. Podważał jakieś "dogmaty" - podejście, na którym opierała się "siła", "stabilność" Kościoła. Niewątpliwie KrzK i ta ich religia zmieniają się na przestrzeni wieków. W średniowieczu np. zabijano "w imię Boga" i Jezus też był postrzegany jako "twardy Pan". Podobno najbardziej tajemniczym fragmentem (tak mówią) historii Jezusa jest jego "zstąpienie do piekieł". Czym są te "piekła"? "Piekło" to taki wymiar astralny (niski astral), gdzie dusze zanim się "oczyszczą" przeżywają męki psychiczne. To taki "dom wariatów", gdzie dusze zmarłych osób zanim pójdą do wyższych wymiarów, to najpierw muszą oczyścić swoją podświadomość z różnych niefajnych myśli. Dlaczego muszą? Po życiu na Ziemi (i w trakcie), po tym co się tu widziało, przeżyło i robiło wielu ma problemy psychiczne. Chrystus to bardzo wrażliwa dusza i wiadomo, co tu przeżył. Jest dość wytrzymały, ale na Ziemi wyprawiają się takie rzeczy, że nawet jego mogło to "zdestabilizować". A czym jest szatan? Jest coś takiego. To taki twór podświadomości - myślokształt, egregor tworzony przez religie i ludzi, którzy w to wierzą. Powiedzmy, że ludzie nie znający, nie rozumiejący psychologii, tacy "filozofowie" próbowali zrozumieć skąd bierze się ludzkie zło i wymyślili sobie, że skoro Bóg jest źródłem dobra, to istnieje też jakieś źródło zła. Nie wiem na ile świadomie, a na ile nieświadomie, ale taka koncepcja okazała się bardzo wygodna, przynosząca władzę i pieniądze np. dla KrzK, bo było czym ludzi straszyć i przed czym ich chronić. Wracając jeszcze do Franciszka... To bardzo pozytywna postać - próbował na ile mógł, na ile był w stanie zreformować KrzK. O historii reformacji KrzK nie będę tu wspominał, bo wszyscy ją znają. Natomiast o Franciszku powiem jeszcze tyle, że jak ja urodził się 17 grudnia. Jego ciało spocznie w Bazylice Matki Bożej Większej. Piękna sprawa - ten pierwiastek kobiecy. I znowu pociekły mi łzy... |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Miałem już tu nie pisać, ale wydarzyło się coś takiego:
Burza po liście Episkopatu. Żukowska: to przerażające To rzeczywiście przerażające... KrzK tylko potwierdził to, o czym już wielokrotnie pisałem. Niestety w interesie tej instytucji jest, by ludzie byli ciemni (nieświadomi) i by jakość ludzkiego życia się nie poprawiała. Kościół od zawsze walczył z nauką i robią to nadal. Nie chcą, by ludzie wiedzieli więcej, by rozumieli siebie i świat, w którym żyją. Niniejszym "stawiam krzyżyk" na tym "krzaku", bo to naprawdę antyludzka organizacja. Jak to kiedyś powiedział Krzysztof Pieczyński: Kościół w Polsce jest jeszcze czarniejszy niż gdzie indziej. Krzysztof Pieczyński pomstuje na Kościół, ale wierzy w Boga i modli się do niego! https://www.youtube.com/watch?v=40on6GR_7nE Dobrze, że to już się kończy, a przynajmniej skończył się najczarniejszy Czarnek. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Nie wiedziałem, że temat KrzK jest tak "gorący".
1. Hołownia bierze się za grunty kościelne. "To nie ma wiele wspólnego ze sprawiedliwością społeczną" 2. Hołownia zapowiada przełomowe przepisy. Chodzi o grunty przekazywane Kościołowi 3. Tak państwo wspierało Kościół. Hołownia: Fundacja związana z o. Rydzykiem dostała 18,5 mln zł Wrzuciłem aż 3 artykuły, bo nie są kompletne, więc warto połączyć informacje. A wracając do reakcji biskupów na edukację zdrowotną, to wytoczyli ciężkie działa: 1 września nowy przedmiot w szkołach. Biskupi: Niszczy fundamenty wychowania Moim zdaniem jest jeszcze gorzej, bo ten przedmiot niszczy nie tylko fundamenty katolickiego wychowania, ale ogólnie kościelną enklawę w Polsce, bo gdzie jak gdzie, ale w Polsce bardzo komfortowo się urządzili. Tak obiektywnie na to patrząc, to i tak młodzież w Polsce jest w ścisłej światowej czołówce jeśli chodzi o prędkość odchodzenia od Kościoła, więc bym nie przeceniał roli tego nowego przedmiotu w tym zakresie, natomiast jest bardzo potrzebny jako właśnie ogólna edukacja zdrowotna i powinien się przyczynić do ustania hejtu wobec wielu młodych ludzi, którzy nie rozumieją siebie i w związku z tym mają problemy psychiczne. Większym zagrożeniem dla pozycji Kościoła w Polsce są kwestie finansowania przez Państwo, a jak jeszcze będzie tak, jak na Zachodzie, że to wyznawcy mają utrzymywać związki wyznaniowe, to Kościół znacznie zbiednieje. Jeśli zaś chodzi o jakieś przedmioty nauczania w szkołach, to wprowadzenie religioznawstwa "odczaruje" (i "odczarnkuje") wiele spraw. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Z cyklu "złote myśli Przemysława Czarnka" :))
Czy rodzic może narzucać dziecku poglądy polityczne? "Utrzymuję, to wymagam" A wiecie, że są tacy rodzice, którzy narzucają dziecku religię? Są też tacy politycy. A nawet istnieją instytucje, organizacje religijne, które narzucają ludziom religie. Wiedzieliście o tym? |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
https://www.youtube.com/watch?v=VcB2duPrvXo
https://www.youtube.com/watch?v=eGMI5uaJRM0 SEKIELSKI BROTHERS STUDIO |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1637 |
Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |