Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dojenie owieczek przez Kościół Katolicki. Przesądy KK | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1637 |
oldspirit
![]() |
Rozpoczęło się to od momentu, w którym podałem opracowania dotyczące przesądów w Kościele Katolickim
http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=2186&p=2 Właśnie dostrzegłem, że nie dopowiedziałem Bratu na ostatni post, który w tamtym wątku zamieścił. Czynię to obecnie:
Żeby to jedynie chodziło o przepych na plebaniach... Ok. - Wypisz proszę to co wg Ciebie pozytywne w Kościele, a ja pozwolę sobie do tego wszystkiego ustosunkować.
Tiaaa. Tym wspanialsi im więcej na tacę wrzucą. Tym wspanialsi im bardziej nieświadomi, im mniej poinformowani, im bardziej cierpliwi. Wtedy można doić i doić... Jestem ciekaw dlaczego Ty wciąż tkwisz w tej instytucji? Pozdrawiam |
||||
nicze
![]() |
To wszystko jest tylko tworzeniem celów zamiennych, zastępczych
wrona przyczynia się do tego aby robić z igły widły i na odwrót zgodnie z czyimś raczej nie pro ludzkim interesem. Większość ludzi jednak nie chce się nad tym zastanawiać nawet wrona traktuje swoje pojmowanie Boga wybiórczo jak jej pasuje. Ktoś tak a nie inaczej poustawiał świat aby wszyscy miotali się od płotu do płotu. To jest część systemu rządzenia stałego podejścia do sprawy od wieków. Komunizm też był religią dlatego zwalczał katolicyzm natomiast nie był tak elastyczny w ogłupianiu mamieniu ludzi ideałami i celami których się nie osiąga więc teraz wrócono do katolicyzmu który jest tylko narzędziem zarządzania celami wyznaczanymi społeczeństwu i jednostkom. |
wendol
![]() |
|
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Powstał film dokumentalny o Krzysztofie Jackowskim. Prezentujemy zwiastun, który zawiera jasny "message" Jackowskiego - Bóg istnieje! O tym samym mówimy od dawna. Ateiści popełniają paskudny błąd negując istnienie Boga i jednocześnie naiwnie myśląc, że są "postępowi", są przeciwko "ciemnogrodowi i naiwnym głupkom wierzącym w dobrego dziadka z brodą". Ale tutaj razem z naszym przyjacielem Krzysztofem Jackowskim mówimy jednym głosem - Bóg istnieje! W tym punkcie wszystkie światowe religie mają rację. Ich spory dotyczą jedynie nieistotnych szczegółów... Zobaczcie zwiastun filmu, w którym także mamy "swoją małą cegiełkę"!
http://www.youtube.com/watch?v=8A7OXbbc3Ks |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
Wrona
|
Uzdrawianie na stadionie
Ojciec Bashobora jest charyzmatykiem. Wielu wierzy, że Bóg obdarzył go nadprzyrodzonymi darami, dzięki którym może uleczać, a nawet wskrzeszać zmarłych. Charyzmatycy są popularni w Kościele zielonoświątkowym, jak i katolickim w religijnej Ugandzie. Sam ojciec Bashobora ma rzekomo na swoim koncie 27 wskrzeszeń. Był już wielokrotnie w Polsce, miał uzdrowić chorych na raka. Do tej pory te spotkania miały charakter kameralny. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14228440,Jezus_na_Stadionie___wierni_juz_na_Narodowym__RELACJA_.html#BoxSlotII3img |
wendol
![]() |
Jak ktoś tłumi swoje emocje przez lata, a później ktoś "naciśnie na spust", to może nastąpić wybuch.
Terapia szokowa i uwolnienie emocji może uleczyć, ale może i zaszkodzić. Do tego silna sugestia i energia całego tłumu... To naprawdę może uczynić cuda :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/ks-lemanski-zostal-usuniety-z-urzedu-trafi-do-domu,1,5557261,region-wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/komentarze-po-usunieciu-ks-lemanskiego-podreczniko,1,5557749,wiadomosc.html http://wiadomosci.onet.pl/wideo/ostra-reakcja-mieszkancow-jasienicy-zablokujemy-pa,132506,w.html http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowicka-na-blogu-nikt-juz-nie-uwierzy-w-dobre-inte,1,5557712,wiadomosc.html |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
|
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
|
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
nicze
![]() |
ktoś tam w komentarzach powyższego wypisał coś takiego
dziś 17.50 ~DeVroo : Drodzy Parafianie, Nie rozumiem Waszego wzburzenia i oporu. Wszak jesteście bydłem a biskup jest z woli Boga waszym gospodarzem. Zaprzeczacie? Ależ udowodnię Wam to łatwo w kilku zdaniach. Wszak gospodarz nie tłumaczy bydłu, dlaczego dziś powierza je temu a jutro tamtemu pasterzowi. Dlatego i wy nie musicie tego wiedzieć, czemu dziś dostajecie nowego pasterza. Woły mają posłusznie chodzić w kieracie aby wzbogacać corocznie gospodarza. Aby nie spostrzegł się, że chodzi w kółko, dozorca zawiązuje mu oczy. Wół mógłby jednym kopnięciem zabić dozorcę i odzyskać wolność, ale jak świat światem, nic takiego nigdy do wolej głowy nie przyszło. I Wasze umysły zostały urobione od dzieciństwa do właściwej wolim umysłom konsystencji. Tak skutecznie, że o buncie, nieposłuszeństwie boicie się nawet pomyśleć. Tym bardziej, że na nieposłusznych czeka bat w postaci odebrania obietnicy życia wiecznego, choć przecież żaden człowiek takiej obietnicy drugiemu złożyć nie może, gdyż władza żadnego człowieka tak daleko nie sięga. Lecz wasz gospodarz zadbał, aby nawet takie proste prawdy nie miały przystępu do waszego umysłu. Nie do pomyślenia jest, aby zwierzęta z różnych gospodarstw same dobierały się i parzyły wedle swojego upodobania. I Wam, wasz gospodarz utrudnia w miarę swych możliwości zawiązanie bliższych relacji z osobami innego wyznania. To zawsze prowadzi do porównywania, badania doktryn, zadawania pytań. A od pytań i samodzielnego myślenia już tylko krok do buntu i stawiania żądań. Kiedy gospodarz dobierze już rozpłodowe pary w swoim stadzie, nie dopuszcza przecież aby i one kopulowały bez umiaru. To zupełnie niepotrzebna strata energii, którą zwierzęta powinny wyładowywać w kieracie, na chwałę gospodarza. I Wam drodzy parafianie, kościelne przepisy nakazują, kiedy, w jaki sposób i w jakim celu gospodarz dopuszcza abyście spółkowali. Po co macie bezproduktywnie tracić energię? Jeszcze odnajdziecie w tym smak, zaczniecie eksperymentować. A pamiętajcie! Nie zostaliście stworzeni do rozkoszy ale po to, abyście służyli swemu gospodarzowi od poczęcia do naturalnej śmierci. Czy ktoś widział aby krowy i woły miały przed gospodarzem jakieś tajemnice? Aby coś mogły skryć? Przecież to niedorzeczne. I Wy również nie możecie mieć jakichkolwiek tajemnic przed swoim gospodarzem. I nie chodzi tu o rzeczy materialne. Tych dzięki Waszej pracowitości biskup ma pod dostatkiem a jutro przyniesiecie mu i tak nowe. Wasz gospodarz wie, że jedyne cenne tajemnice jakie wam pozostały, możecie skrywać w waszych umysłach. Dlatego pilnie dba, aby podsycać w Was nieustannie poczucie winy, dręczyć was oskarżeniami. Wtedy sami przyjdziecie i będziecie w dodatku wdzięczni za łaskę, jeśli wasz pasterz zechce wysłuchać wszystkich waszych najbardziej skrytych myśli. I co, dalej upieracie się, że nie jesteście niczym bydło? Dajcie spokój, nie ma co walczyć z oczywistością. Porzućcie niedorzeczny opór. Wasz gospodarz przygotował dla Was w kościołach piękne widowiska. Kiedy obejrzycie je po raz tysięczny już nie będziecie wątpić, tylko w zachwycie rozdziawicie zaślinione od przeżuwania codziennej kiszonki gębule |
tajne.tarot-marsylski.pl
|
|
wendol
![]() |
Dobre...
Jak ludzie narzekają na księży, że wyrabiają różne rzeczy, to ja odpowiadam, że robią to, na co im ludzie pozwalają. Ludzie tylko narzekają i nic z tego nie wynika. Odpowiadają, że do kościoła chodzą dla Boga, a nie dla księży... Oczywiście na głębsze przemyślenia nie ma co liczyć :) Jak dla mnie, takie postrzeganie Boga (że tego chce, bo jak nie, to piekło) uwłacza co najmniej jego godności - to tak, jakby go uważać za... - i tu przychodzą na myśl takie epitety, że aż słów brakuje. No tak - "gospodarz" tak nawkładał ludziom do głów i takie "wzorce" im przedstawił, że boją się nawet myśleć, żeby nie obrazić tego największego ze wszystkich, a jednocześnie małego (małostkowego) w swej zapalczywości, bezwzględnego obrażalskiego. Więc jak? Bóg jest miłością? A jak mu się hołdów nie oddaje, to mści się przeokrutnie? O czym to świadczy? Taka ideologia straszliwie wypacza pojęcie miłości i bardzo źle rzutuje na stosunki międzyludzkie. Dlaczego fanatyczni katolicy są tak małostkowi, nietolerancyjni, mściwi i zapalczywi? Skąd się wzięło pojęcie bezwzględnego "katolickiego wychowania"? Bo takie, a nie inne wzorce mają ci ludzie, a płyną one prosto "z góry". Rozumiecie teraz, dlaczego dążenie księży do bogactwa i władzy, to dla mnie pikuś? Mam im do zarzucenia coś znacznie gorszego - zbrodnię, jakiej dokonują na psychice ludzkiej, posługując się tym swoim "Bogiem". |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
79277
![]() |
Bardzo mi się podobała ta wypowiedź. Bardzo prawdziwa- łopatologicznie wyłożona, z odpowiednimi porównaniami...
Jak zwykle Wendolku :) Aż mi się oczy zaszkliły.... Mógłbym Cię śmiało mianować moim rzecznikiem. Moje myśli, których nie umiem wypowiedzieć- wpadam czasem w furię i strasznie wulgaryzuję, a tak na spokojnie wyrazić co myślę... Wendol napisze :D Tekst bez ładu i składu- wiem. Ale Wendol skuma :) Mam problem z żoną teraz... Nieduży bo umiem ją przekonać i raczej dobrze się dogadujemy, ale czasem... Ona chce ochrzcić naszą córkę, na co ja nie mam ochoty. Córka ma 2 latka. Chcę żeby mogła kiedyś sama zdecydować czy chce... Żona boi się tego, że córcia będzie miała problemy w szkole i w ogóle w tym popieprzonym społeczeństwie... Ja też się tego boję i nie chcę jej krzywdzić, ale poświęcać wolną wolę mojego dziecka???? Decydować za nie w tak ważnej kwestii???? 2 lata bronię jej przed tym... Naciski są coraz większe... Kiedyś jak moja córcia przyjdzie do mnie i mi powie coś sensownego- jakoś tak fajnie mi to uzasadni, że chce.... to ja nie mam nic przeciwko... Czy za dużo wymagam? Ten cały kościół ze swoim REGULAMINEM jest porąbany. Gdzie ta wolna wola? Jesteśmy WOŁAMI! |
||||
wendol
![]() |
No tak - masz wolną wolę, ale jak zrobisz coś nie po naszej myśli, to "wpierdol", a po śmierci na wieczność do piekła pójdziesz. Na szczęście w którymś tam wieku wymyślili czyściec łaskawcy :) Ja tam swoje córki ochrzciłem - nawet nie czekałem na naciski ze strony rodziny mojej żony :) Nawet fajnie było - jakiś zespół młodzieżowy śpiewał religijne pieśni, ładny kościół, kolorowe witraże... Widziałem, że małym się to podoba... Tą, co ja trzymałem, kołysałem w rytm muzyki, sam przy tym podrygując :) Po "części artystycznej" poszedłem coś podpisać, ale ksiądz (mimo swojego doświadczenia) był czymś zdumiony. Powiedział, że pierwszy raz widzi, żeby dzieci zaraz po polaniu główek usnęły. Zrobiłem zdziwioną minę, że się dziwi i powiedziałem: "Co w tym dziwnego? To oczywiste, że po zmyciu grzechu pierworodnego dzieci mogły spokojnie zasnąć", po czym uśmiechnąłem się :) Widziałem jednak, że ten ksiądz sam w to nie wierzy. Bawią mnie te zabobony i potrafię nawet udawać, że w to wierzę - zależy z kim rozmawiam, bo jak z jakimś księdzem, to jak wejdę w szczegóły, to oni przeważnie wtedy uciekają, chyba że nie zdążą... Kiedyś wszedłem do jakiegoś ich pokoju po mszy, gdzie trzech ich było i powiedziałem, że już niedługo, jak wśród nich nie znajdzie się odpowiednia liczba sprawiedliwych, to Kościół przestanie istnieć. Powiedziałem to bardzo poważnie, wyraźnie, dobitnie i z naciskiem - mieli posępne miny, a jeden z nich dostał jakiegoś tiku nerwowego - szczęka zaczęła mu latać. Oni wiedzą, że źle robią, ale... to ich praca i chleb powszedni - nie mają innego pomysłu na życie. Jeśli kogoś bardzo denerwują, to najlepiej omijać ich szerokim łukiem i pozostawić samym sobie. Jak kościoły opustoszeją, to będą co prawda gadać, że to zło i laicyzacja się szerzy, ale coś do nich dotrze i będą mieć powody i czas do przemyśleń. Zresztą już teraz statystyki mówią, że około 50% księży to alkoholicy, ale jak tu nie pić, jak ma się takie wyrzuty sumienia. |
||
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
Nie przeceniajmy wpływu księży i ich "słowa czarnego" na nasze życie - trzeba z dystansem do tego podchodzić, bo inaczej naprawdę mogą nam zrobić krzywdę, a raczej sami sobie możemy zaszkodzić, jak za bardzo będziemy im wierzyć.
http://www.czarymary.pl/a_691_ktos_zaplanowal_twoje_zycie?utm_source=CzaryMary+Klienci&utm_campaign=a9fd9ceb99-CM_16_7_2013_z_dar_duszy_k&utm_medium=email To tak dla odreagowania :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
Wrona
|
Niemcow nie czytam ! Co ich sie tylu pokazalo i to polsku ???
|
wendol
![]() |
Masz rację - nie czytaj. Tobie już chyba nic nie pomoże.
Facet pisze fajne rzeczy, a Ty na to, że jest Niemcem. W "tajemnicy" Ci powiem, że nie ważne jakiej jest ktoś narodowości, tylko jakim jest człowiekiem. To jednak jest zbyt trudne do pojęcia dla Ciebie. Jak by ktoś pomyślał, że wszyscy Polacy są tacy jak Ty, to by nie lubił ogólnie Polaków, ale na szczęście mało jest ludzi mających tak prymitywny tok myślenia (a raczej niemyślenia). To jest forum ludzi myślących, ale Ty jesteś zakałą. Przez takich jak Ty ludzkość jest nadal w fazie "plemiennej". Padłaś ofiarą polityków, którzy zwolenników zyskują strasząc ich "innymi". Oceniaj ludzi po ich czynach, a nie wg np. tego, jakiej są narodowości, bo to co najmniej głupie. Ta książka mogłaby Ci pomóc - zwróć uwagę na takie sprawy: - Uporać się z emocjami - Przekształcić świadomość ofiary w potężnego twórcę życia Co Ci to daje, że taka jesteś? Dobrze Ci z tym? Rozumiem, że masz do siebie jakieś pretensje i szukasz winnych. Zastanów się nad tym i ulecz się, a będzie Ci się dużo lepiej żyło. Tylko, że najpierw byś musiała wziąć odpowiedzialność za własne życie, ale Ty najwyraźniej wolisz zwalać jakieś winy na innych. Pierwszy krok to właśnie wzięcie swoich spraw w swoje ręce - uświadomienie sobie, że to jak żyjesz, to Twoja sprawa. Następnie należy poradzić sobie z własnym poczuciem winy - zmienić się i wybaczyć sobie to, co robiło się kiedyś - po prostu spojrzeć w przyszłość, bo przeszłości już nie zmienisz. Wystarczy nie popełniać dalej tych samych błędów. Tobie chyba nie ma sensu tłumaczyć tych rzeczy, ale są to na tyle uniwersalne kwestie, że ktoś inny może z tego skorzystać. Spotkałaś kiedyś jakiegoś Niemca? Co byś zrobiła, gdybyś jakiegoś "dorwała"? :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/projekt-ustawy-o-funduszu-koscielnym-do-konsultacji/9ppbk
Nie wiedziałem, że skala tego procederu jest tak wielka. Oto jeden z komentarzy: 363 zł kwartalnie !!! Dokładnie tyle płaci proboszcz dobrodziej, jako podatek od swoich dochodów. Ostatnio pewien uroczy wikary po cywilnemu tak mi zaimponował przy ruletce, że postanowiłem włożyć w to trochę wysiłku i dowiedzieć się jakie są źródła finansowania luksusowej konsumpcji części kleru. Pałacyki, wille, "siostrzenice", "siostrzeńcy", nocne kluby, limuzyny, ekskluzywne kurorty, ostentacja w szastaniu pieniędzmi. Niemożliwe, żeby źródłem finansowania była tylko taca od zubożałego społeczeństwa. No to skąd na to biorą ??? Trudny temat, ale na czasie, bo nie zauważyłem, żeby ktokolwiek porwał się na poważną próbę odpowiedzi na to pytanie. Powtarzają się tylko wpisy "opodatkować Kościół". Spróbujmy zatem na spokojnie zmierzyć się z tym tematem. 1. Taca. To oczywiste. Bez tego elementu żadna msza święta nie jest dość święta, żeby ją warto było odprawić. Poza tym dla zapewnienia wiernym stosownej motywacji tradycyjne 5 przykazań kościelnych udoskonalono w ten sposób, że bogobojny katolik może już balangować kiedy chce byleby dobrze dawał na tacę fachowcom. 2. Skarbony. Rozstawia się je w domach bożych tak gęsto, jak pewien ojciec dyrektor z Torunia podaje numer konta przez radio. Zastosowany pretekst nie ma znaczenia, bo i tak wszystko trafia do rąk proboszcza i tylko on wie, co się z tymi pieniędzmi dalej dzieje. 3. Zyski z wynajmowania nieruchomości. Po wejściu kleru do szkół państwowych zostało na przykład około 23 000 tak zwanych punktów katechetycznych. Dobrodzieje robią z tym co chcą. Mogą na przykład swoim lokalnym cywilnym kolaborantom z władz terenowych kazać organizować różnego rodzaju konferencje, szkolenia i tak zwane sesje wyjazdowe właśnie w tych lokalach. Cenę dyktuje dobrodziej i nikt nie śmie się targować. Wiele razy brałem udział w takich przymusowych spędach, więc wiem o czym mówię. Inni dobrodzieje nie krępują się zakładać w tych obiektach prywatnych hurtowni zarejestrowanych tak, żeby nie płacić podatków. 4. Zyski z inwestycji budowlanych typu Roma Office Center w Warszawie. W tym przykładzie inwestorem jest archidiecezja warszawska, która włożyła w to 24 miliony dolarów amerykańskich. W kościelnym wieżowcu mieszczą się również bary, restauracje, sklepy, punkty usługowe itp. Ogółem około 12 000 metrów kwadratowych świętej powierzchni. Działkę w centrum Warszawy kazali sobie dać praktycznie za darmo. 5. Zyski z działalności przemysłowej. Szczególnie przemysł poligraficzny. Poczytajcie o przewałach "Stella Maris". Masowy wyrób dewocjonaliów, świec, win ( niby, że mszalne ) itp. Doskonałe przebicie jest również na opłatkach. 6. Zyski z działalności handlowej. Na przykład własne księgarnie, sklepy z dewocjonaliami, wydawnictwa kościelne, kwieciarnie przy cmentarzach itp. 7. Zyski z działalności rolniczej. Wielu wiejskich proboszczów do dzisiaj posiada tak zwane prebendy i obrabia je wiejskimi parobkami, jak przed wojną. Trzeba przyznać, że od działalności rolniczej księża płacą podatek rolny. Ale za to otrzymują milionowe dotacje z UE. 8. Zyski / straty z ogólnopolskich businessów Episkopatu lub biskupów. Przykład - fundusz emerytalny Arca Invesco. W tym przypadku czarni się przeliczyli. Powoływanie się w telewizyjnych reklamówkach na autorytet Episkopatu okazało się niewypałem i fundusz nie wytrzymał konkurencji. 9. Zyski z działalności nazwijmy to umownie "obszarniczej". Przykład gospodarstwo Carol. Kościelny Caritas kazał sobie dać 1 300 hektarów państwowej ziemi razem z bezrobotnym miejscowym chłopstwem z Mierzyna i Wrzosowa. Ci biedni ludzie ( dawni pracownicy PGR - ów ) w praktyce są teraz całkowicie zależni od nowego pana, bo innej roboty nie ma. 10. Zyski z przedsiębiorstw wielobranżowych. Na przykład business turystyczny. Sam byłem kilka razy na tak zwanych pielgrzymkach autokarowych po Europie. Faktycznie były to normalne komercyjne trasy turystyczne ( częściowo fundował zakład pracy, więc się jeździło ). Dobrodzieje wskazywali cywilnym kolaborantom, do wycieczek których biur podróży powinien ze społecznych pieniędzy dopłacać katolicki urzędnik. Dla wyższych szarż były lepsze "pielgrzymki". Najlepsi w businessie turystycznym są ojcowie pallotyni. Jak macie odpowiednio gruby portfel, możecie z nimi pielgrzymować na przykład po Amazonii. 11. Zyski z businessu oświatowego. Wiara nie jest nauką. Czarni natomiast kształcą swoje przyszłe kadry na koszt Ministerstwa Nauki ( czy jak tak ono się teraz oficjalnie nazywa ). W 2001 roku tylko KUL i PAT pociągnęły od Polski dokładnie 57 878 200 złotych, ciągną dalej i co raz więcej. Jest również trzecia pompa ssąca. Kiedyś nazywało się to Akademia Teologii Katolickiej. Zmieniono nazwę na Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego i już można doić, bo oficjalnie szkoła ma status uczelni państwowej. Podejmowane są liczne próby zakładania wydziałów teologicznych na różnych uczelniach państwowych. 12. Zyski z businessu cmentarnego. To dobry temat na specjalny wątek. Jeżeli ktoś ma czas i potrafi to zrobić, niech spróbuje oszacować dochodowość z jednego hektara cmentarza, tak jak to się robi w rolnictwie. Produkt jest inny, ale z ekonomicznego punktu widzenia zasada podobna. Gołym okiem widać jednak, że trudno sobie wyobrazić lepszy i pewniejszy interes. Ceny narzucane przez pasterzy i ich techniki marketingowe znacie, albo poznacie. 13. Zyski z prawdziwych darowizn. Kościół od otrzymanych darowizn nie płaci podatków. Prawdziwe darowizny ( w odróżnieniu od fikcyjnych ) najlepiej wychodzą wtedy, gdy mają formę dotacji i rozdaje się nie swoje pieniądze, ale spółek skarbu państwa. Spółka skarbu państwa to jest takie coś, że jeszcze tego nie sprywatyzowali, ale już przygotowali do dojenia, bo nadali postać spółki akcyjnej. Stanowiska prezesów i członków rad nadzorczych obsadza się zwykle z nadań politycznych a potem należy się odwdzięczyć. Przykład KGHM Polska Miedź S.A. Polityczni mianowańcy - w tym przypadku jeszcze z rozdania solidarnościowego - odwdzięczyli się w następujący sposób: Fundacja Świętego Antoniego z okazji festynu "Unieś mnie do góry" 300 000 zł. Parafia w Głogowie 450 000 zł. Jankowski ze Świętej Brygidy 450 000 zł. 3 razy po 50 000 zł dla diecezji legnickiej, zielonogórskiej, wrocławskiej, katowickiej. Katolickie Radio Plus z Legnicy i Katolickie Radio Głogów odpowiednio 8 100 i 5 000 zł miesięcznie. Kuria we Wrocławiu - samochód Audi A 8 za 196 000 zł bez VAT. Seminarium Duchowe we Wrocławiu 7 000 zł. Salezjańska Organizacja Sportowa 150 000 zł. KGHM to tylko jeden przykład działalności cywilnych kolaborantów. Ile czarni wyciągnęli tą metodą w skali całej Polski prze 25 lat naszego pontyfikatu? Ile ciągną obecnie ? 14. Zyski z fundowania dobrodziejom na koszt podatników 80 % składki emerytalnej, a misjonarzom na misjach, zakonnicom i zakonnikom klauzulowym i tak zwanym kontemplacyjnym 100 %. Też bym tak chciał. Niech inni co miesiąc składają się na moją przyszłą emeryturę, a ja będę siedział i kontemplował... Te pozostałe 20 % składki emerytalnej i wypadkowej, którą płacą wielebni i tak jest potrącana z osławionego dochodowego podatku ryczałtowego. Dochodowy podatek ryczałtowy to sztandar, którym wymachują księża, gdy ktoś im mówi, że wtrącają się do polityki a nie płacą podatków. Jeszcze do tego wrócimy. 15. Zyski z państwowych dotacji na kościelne zakłady opieki społecznej art. 22 ust.1 Konkordatu) i zyski z państwowych dotacji na przedszkola, szkoły i inne placówki oświatowo - wychowawcze kościoła. 16. Zyski z urzędolenia. Najprostszej czynności służbowej kapłan katolicki nie wykona bez "karteczki", najlepiej w trzech kopiach i żeby na każdej były po dwie piecząteczki. Na każdym kroku płać i płać. Kolega opowiadał mi jak poszedł na "nauki przedmałżeńskie DRUGA GRUPA - OFICJALNE DOCHODY KSIĘŻY 17. Śluby. 18. Pogrzeby. 19. Chrzty. 20. Kolędy. 21. Intencje mszalne. 22. Wypominki 1 i 2 listopada ( podobno 1/10 oficjalnych rocznych dochodów indywidualnych pochodzi z tego źródła ). Czarni dobrze wiedzieli po co wymyślili ludziom tak zwany czyściec, mimo że takiego słowa nie ma w Biblii. 23. Pensje dla kapelanów wojskowych, policyjnych, szpitalnych, więziennych, strażackich itp. wypłacanych przez Polskę. Kapelanów wojskowych jest obecnie w przybliżeniu 200. W 1999 roku ujawniony oficjalnie budżet ordynariatu polowego wynosił 13,1 miliona złotych. MON płaci również za kaplice. Naszych granic broni eskadra 250 zakonnic na etatach sierżantów... W 2000 roku każda z nich ciągnęła z budżetu 1200 złotych. Ile ich jest obecnie i ile teraz ciągną nie wiem, bo gdzie to sprawdzić ? Posługuję się takimi danymi, jakie udało mi się gdzieś znaleźć. Prawdziwych żołnierzy do szału doprowadza tak zwany numer na kapelana, związany ze służbowymi mieszkaniami dla oficerów, ale to już inna historia. 24. Drugi cyc nadstawia dobrodziejom Ministerstwo Zdrowia. Trudno powiedzieć ilu kapelanów u nich się pasie, bo liczba rośnie jak na drożdżach. Prawdopodobnie jest to około 2000 księży. W 1999 roku Rzeczypospolita podawała liczbę 1500 kapelanów szpitalnych, z tego około 1000 na etatach. Mniejsze cyce spontanicznie nadstawiają tacy krezusi jak policjanci, strażacy, funkcjonariusze więziennictwa itd. Powszechnie wiadomo, że pracownicy budżetówki są przepłacani, więc mogą sobie trochę poszastać... 25. Pensje dla katechetów ( czarnych i cywilnych ). Najpierw mieli uczyć religii w państwowych szkołach bezpłatnie, wszak mają powołanie i celem ich posługi jest zbawienie duszy nieśmiertelnej Jasia i Małgosi. Teraz im już przeszło. Nie mam aktualnych danych, ale w 1999 roku pociągnęli od Polski około 600 milionów złotych!!! Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego ujawnił, że w 1998 roku pensje katechetek i katechetów pobierało 36 000 fachowców z tego 17 757 "profi" i 18 381 amatorów. TRZECIA GRUPA - ZYSKI Z OKRADANIA OJCZYZNY 26. Zyski z fikcyjnych darowizn : Do klasyki tego gatunku należy tak zwany "numer na księdza", który w pewnych kręgach stał się wręcz normą. Żeby się nie mądrzyć powiem o co chodzi w najprostszych słowach. Jesteś dobrodziejem, lub jego cywilnym kolaborantem. Chcecie dorobić. Dobrodziej wystawia kolaborantowi zaświadczenie, że oto został obdarowany kwotą na przykład 100 000 złotych. Fiskus nie pobiera od dobrodzieja żadnego podatku, bo to ksiądz ( bo w teorii darowizna była na cele kultu religijnego ). Kolaborant odpisuje sobie od podstawy opodatkowania 100 000 zł, ale obecnie nie więcej niż 10 % rocznego dochodu, bo to szlachetny darczyńca. Za wystawienie fałszywego świadectwa dobrodziej wziął na przykład 10 000 zł. Całą zabawę finansuje Polska, która później nie ma na pielęgniarki i posiłki w szpitalach. Urzędnicy państwowi nie są głupi i oczywiście wiedzą o co chodzi. Właśnie dlatego, że nie są głupi siedzą cicho. Kto przy 18 % bezrobociu, mając dobrą państwową posadę zadrze z miejscowym dobrodziejem ? Skala okradania Polski przez duchownych z zastosowaniem tej techniki jest trudna do przeszacowania. Tygodnik Newsweek jakiś czas temu dopuścił się na księżach prowokacji dziennikarskiej i następnie wszystko opisał. Między innymi napisali, cytuję "Żaden duchowny nie odmówił nam współpracy w oszustwie". Wszyscy dobrodzieje chcieli wystawić poświadczenia, że otrzymali fikcyjne darowizny. Bóg w dekalogu coś wspominał, że nie będziesz dawał fałszywego świadectwa, czy jakoś tak, ale na pewno nie mówił tego poważnie... [tymczasem CBA zajmuje się uwodzeniem kobiet - MP] 27. Zyski z nadużywania zwolnień od ceł i akcyz od przedmiotów importowanych na cele kultu religijnego. Proceder przybrał tak gigantyczną skalę, że zrobiło się zbyt głośno i oficjalnie już im to trochę ukrócili. Najbardziej znane przykłady: Szajka z Rzeszowa w składzie ośmiu miejscowych proboszczów tylko przez jeden rok sprowadziła na cele kultu religijnego 92 luksusowe limuzyny i wpadła. Trio dobrodziei z Lublina stuknęło Polskę na 400 000 złotych. Trzeba trafu. To akurat tyle, ile wynosi odszkodowanie zasądzone za dożywotnie kalectwo tej dziewczynki przygniecionej na cmentarzu parafialnym pewnego proboszcza. Kościół bezlitośnie procesuje się z kalekim dzieckiem. Przegrał już we wszystkich instancjach i dalej nie płaci. Ale ogólnie, gdyby się ktoś pytał ECCE HOMO. Alleluja i do przodu. Wszak nie na darmo Chrystus nauczał "sprzedaj wszystko co masz, pieniądze oddaj biednym i idź za mną". Gdybyście dobrodzieje faktycznie szli za Chrystusem, jak Was o to prosił, doszlibyście do łóżeczka tej dziewczynki, siedzieli na jego brzegu i czytali dziecku bajki Andersena. Jak można idąc za Chrystusem dojść do willi proboszczów i pałaców biskupów, patrzeć sobie przez okno na ludzkie dramaty i liczyć pieniądze. Na koniec sprawa najważniejsza: Koronnym argumentem kapłanów jest, że my to wszystko nie dla siebie..., my prowadzimy działalność charytatywną i to dlatego mamy takie przywileje. A otóż wielkie g... prawda ! Na działalność charytatywną też dostajecie pieniądze z naszych podatków za pośrednictwem budżetu państwa!!! Na podstawie art. 14 ust. 4 Konkordatu Polska musi kościelne zakłady opieki społecznej dotować dokładnie tak samo, jak państwowe. To samo dotyczy również szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowo - wychowawczych Kościoła. Co najmniej 52 kościelne zakłady opiekuńczo lecznicze funkcjonują na państwowych pieniądzach z budżetu centralnego. Z budżetów wojewódzkich finansowane jest około 100 domów opieki społecznej, o których okoliczna ludność myśli, że to finansują księża. Za te pieniądze państwo mogłoby zatrudnić normalne pielęgniarki i bez łaski. Poczciwi ludzie w Polsce są przekonani, że księża i zakonnice od ust sobie odejmują i pomagają potrzebującym. Drugim wielkim mitem jest dość powszechne przekonanie, że księża płacą normalne podatki. Gdybyśmy płacili Polsce takie podatki, jak oni, Polski już by nie było. Sprawę ich podatków reguluje ustawa z 20 listopada 1998 roku o zryczałtowanym podatku dochodowym (...). W największym skrócie wymiar tego podatku zależy od stanowiska (proboszcz, wikary), wielkości parafii i regionu Polski. Zamiast się z tym męczyć najlepiej po prostu zadzwonić do swojego Urzędu Skarbowego i zapytać. Moja parafia ma około 2000 mieszkańców. Proboszcz kwartalnie płaci dokładnie 363 złote, a wikary 307 złotych !!! Policzmy w prosty sposób: Mieszkam w wieżowcu - 12 kondygnacji po 4 mieszkania na jednym piętrze, razem 48 mieszkań. Przyszedł dobrodziej "po kolędzie". Wpuszczono go do 40 mieszkań. Średnio zgarną po 50 złotych. 40 x 50 = 2 000 złotych, a on rocznie płaci Polsce 4 x 363 złote = 1 452 złote tak zwanego dochodowego podatku ryczałtowego ! Ten podatek istnieje tylko po to, żeby mydlić oczy naiwnym ( do niedawna również mnie, bo nie miałem pojęcia, że tak to wygląda, dopóki nie napisałem tego tekstu ). Parafianka, która przed kościołem sprzedaje precle płaci Polsce więcej niż proboszcz dobrodziej. Dopisek : mowa o art. 45 Ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym: Art. 45. 1. Wikariusze lub inni duchowni pełniący czasowo funkcje proboszczów opłacają ryczałt według stawek określonych w załączniku nr 5. 2. Osoby duchowne kierujące jednostkami kościelnymi posiadającymi samodzielną administrację w wydzielonej części parafii (wikariaty eksponowane, kuracje, lokacje itd.) opłacają ryczałt według stawek określonych w załączniku nr 5, właściwych dla liczby mieszkańców tej części parafii. Proboszcz parafii opłaca w takim przypadku ryczałt według stawki odpowiadającej liczbie mieszkańców, zmniejszonej o liczbę mieszkańców wydzielonej części parafii. 3. Rektorzy i inne osoby duchowne kierujące jednostkami kościelnymi posiadającymi samodzielną administrację bez wydzielonej części parafii opłacają ryczałt według stawek określonych w załączniku nr 6, dla parafii o liczbie mieszkańców powyżej 1.000 do 3.000, w zależności od siedziby kierowanej jednostki lub miejsca zatrudnienia. 4. Osoby duchowne nie pełniące funkcji proboszczów, wikariuszy i rektorów, które osiągają przychody wymienione w art. 42 ust. 1, z misji, rekolekcji oraz innych posług religijnych, jeżeli zawiadomią naczelnika urzędu skarbowego o osiąganiu takich przychodów, opłacają ryczałt według stawek określonych w załączniku nr 6 dla parafii o liczbie mieszkańców powyżej 1.000 do 3.000, w zależności od miejsca zamieszkania. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
Wrona
|
W tym rzecz, ze Niemcy po II WS boja sie ujawniac w Polsce i nie tylko !!! Przyjmuja polskie nazwiska i nawet imiona.
Niech ich szlag trafi !!!! |
wendol
![]() |
Dziwisz się, że wstydzą się tego, co ich władze robiły (ich rękami) w czasie II wojny światowej?
Chciałabyś, żeby ich wszystkich za to szlag trafił? Nowe pokolenie (pokolenia) też Twoim zdaniem powinno być za to napiętnowane? Odpowiedzialność zbiorowa itp. - widzę, że reprezentujesz typowo katolickie podejście wynikające z tzw. "miłości bliźniego". A może już czas zerwać ze "Starym Testamentem" i żyć według tego, o czym Jezus mówił? Przecież jedno do drugiego nie pasuje, więc trzeba się wreszcie zdecydować. Chyba właśnie z tego powodu katolicy mają takie "rozdwojenie jaźni" i takie emocje nimi targają. Po co się tak szarpać? |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol
![]() |
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/gazeta-wyborcza-egzorcyzmy-i-zly-duch-makumba/xw07g
http://wyborcza.pl/1,75478,14343951,Uprawiales_joge__Posiadasz_sloniki__na_szczescie__.html Myślałem, że tylko Natanek jest taki "nawiedzony", ale wygląda na to, że jest to oficjalne stanowisko KK. Tym gorzej dla nich. Przyzwyczaili się, że mają do czynienia z głąbami, których ciągle straszą. Jadą na tym patencie od stuleci i jakby nie zauważają, że czasy i ludzie się zmieniają - że zaczynają myśleć i mają coraz większy dostęp do informacji. Kościół traci też swój tzw. "autorytet" i siłę oddziaływania, więc takie teksty są dla ludzi raczej zabawne i odwodzą ich nie od tych "złych" rzeczy, ale od Kościoła. Być może Kościół kalkuluje - tych, co stracili, już i tak nie odzyskają, ale może "wiernych" (przynajmniej niektórych) utrzymają jeszcze jakiś czas przy sobie strasząc ich "nowym". Oczywiście niektórzy "wierni" po zapoznaniu się z takim stanowiskiem Kościoła, jeszcze prędzej się "ewakuują", ale inni umocnią się w swojej wierze pod wpływem strachu. Wygląda więc na to, że Kościołowi bardziej zależy na "jakości" wiernych, niż na ich ilości. No cóż - ilość wiernych i tak spada, siła oddziaływania ("autorytet") Kościoła również, więc w sumie nie mają nic do stracenia. Wobec tego taka strategia może jeszcze przez jakiś czas im się opłacać - bardziej "teraz" niż później. Czas i tak działa na ich niekorzyść. To, że biorą się za takie tematy, świadczy o tym, że zaczynają już chwytać się "brzytwy". |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
nicze
![]() |
Pewne sprawy mają swoje podstawy "energetyczne"
natomiast działanie kościoła raczej nigdy nie stara się wyjaśnić jakie bo wyszło by że też prowadzą "magię" Najlepiej straszyć a nie rzetelnie informować. Może być "energetyzownie" utworów ale to jest czarna magia. Kościołowi w tej chwili nie zależy na ilości wiernych może trochę na ich światopoglądzie aby za daleko nie zastanawiali się nad światem. Joga na pewno otwiera na jakieś energie zmienia widzenie zmienia priorytety ale jakoś trzeba żyć przejść nad tym do porządku dziennego żeby coś nie determinowało nam całego życia trzeba robić coś dla zdrowia dobrej kondycji a nie robić z czegoś religii, ale kościół determinuje nam postrzeganie rzeczywistości do "wiary" w cierpienie Chrystusa i do takiego samego podejścia do spraw życiowych aby cierpieć a to jest można traktować jako takie samo podpięcie pod wizję nie potrzebną nam do życia. Po prostu płytkiego brania tematu i robienia z niego problemu Jeżeli wierzysz w talizman a nie święty obrazek jesteś zły jeśli wierzysz w święty obrazek oczywiście jesteś cacy jedno i drugie działa na tych samych zasadach. Ktoś tam z jakiś względów zakazał obrazków. Tylko to też mogła być manipulacja. To może Trechlebow http://www.youtube.com/watch?v=VE79WfOlpdE&list=UUXiWrKWsDukEpW1Op_qjkxg trochę o jego poszukiwaniach prawdy tylko nie koniecznie brałbym jego prawdy za pewnik. Ale warto posłuchać żeby dostrzegać te sprawy o których zapomniano nam powiedzieć. |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1637 |
Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |