Forum - Świat Tajemnic

Witam wszystkich. Otóż pomyślałem sobie, że można by założyć temat specjalnie przeznaczony na...właśnie, co?

Wszystko czym chcielibyście się pochwalić, pokazać innym, lub rozreklamować. Można tu wrzucać linki, filmiki, muzykę, obrazki itp.

Czym to się różni od innych tematów? Niczym. Ale żeby nie doprowadzać do sytuacji offtopikowania, przerywania dyskusji, wszystko, co chcecie można tu wrzucić. Co o tym myślicie? Jeżeli, pomysł Wam nie odpowiada, nie piszcie, temat odejdzie w zapomnienie.


Czyńmy dobro! ]:

Tak ale bieda nie wynikała sama z siebie
tylko była efektem
że ktoś to tak ustawił
ustawia.


I to nie jest kwestia że ktoś się nie daje.
Takie słowa może powiedzieć ktoś kto jest ignorantem
albo o wielu sprawach nie chce wiedzieć.
Właśnie o czymś co jest związane z tą bezgraniczna biedą i beznadziejnością.
My tu w Polsce mamy biedę i beznadziejność.
Żyjemy na kredyt
zlikwidowaliśmy przemysł oświatę medycynę
te okno na Unię zostawia niektórym złudzenia bo ci którzy coś tam ryzykują mają jakąś szansę czegoś innego.
Wielu nie chce wiedzieć, pracują na posadach
pensja jakaś jest na przeżycie
i trochę rozrywki
a jak się podskoczy, zacznie kwestionować to można to stracić.

Zięba poważnie mówi o jakiś sprawach
jesteście jak dzieciaki które nie chcą dorosnąć
zrozumieć ile w jego podejściu jest prawdy.
Omijać szerokim łukiem można
ale czasem nas to może dotknąć wbrew naszym chęciom.
Czy ja chcę udowadniać że coś mogę zmienić
chcę żyć świadomie i bez piwa jako znieczulacz zmysłów.
pozdrawiam

nicze:

Omijać szerokim łukiem można ale czasem nas to może dotknąć wbrew naszym chęciom.

I tak nas to dotyka.

wendol:

I tak zrobią, co będą chcieli, a my za to zapłacimy, bo przecież pieniądze nie biorą się z powietrza.

OK Nicze - rozumiem, że takie masz zainteresowania, to Twoje hobby, czy wręcz "konik", żeby wiedzieć dokładnie, jak to funkcjonuje.
Mi wystarczy, że wiem ogólnie, jak to działa.
Przecież tu nic się nie zmienia - mechanizmy są ciągle te same - to proste jak psychologia.
Od lat nie oglądam telewizji i dziwią mnie ludzie, którzy kilka razy dziennie oglądają te same wiadomości, jak i ci, którzy siedzą z pilotem w ręku, przełączają kanały i narzekają, że nie mają co oglądać, ale telewizora nie wyłączą.
Jeszcze do nich nie dotarło, że to jest jeden wielki kanał - blablanie i bicie piany, z którego nic nie wynika, a przewidywalne i nudne to jest, jak przysłowiowe flaki z olejem. Po prostu nie mogę patrzeć na "rozmowy" polityków - oni się ciągle kłócą.
Rozumiem Nicze, że Ty to lubisz.
W takim razie nie będę oceniał - Twój wybór, Twoje życie, Twoje "rozrywki".

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

To jest ten wiek czepianie sie i wyszukiwanie pierdol. Nic na to nie mozna poradzic, jak jeszcze zlosliwy nie jest, to nie jest zle.

Dla mnie telewizja, czy polityka są jak jeden i to dość ubogi zestaw klocków.
Są tacy, którym to wystarcza i czerpią przyjemność z układania ciągle tych samych elementów na inne sposoby i widzą w tym coraz to nowe układy i kombinacje - fascynuje to ich.
Dla mnie to jednak ciągle te same klocki.
Ja wolę poznawać coś nowego, nieodkrytego, dlatego interesują mnie rzeczy "niestandardowe", a nie zmieniający się "gracze", którzy są tacy sami (bardzo do siebie podobni) - poznałem już ich i ich repertuar - ile razy można przerabiać to samo?

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

yohanna22:

To jest ten wiek czepianie sie i wyszukiwanie pierdol. Nic na to nie mozna poradzic, jak jeszcze zlosliwy nie jest, to nie jest zle.

Złośliwy może nie jest - to raczej typ "bardzo dociekliwy" - rozdzieli włos na czworo :)
Upierdliwy i męczący :)

Pozdrawiam Cię Yohanna :)

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol:

Twój wybór, Twoje życie, Twoje "rozrywki".

Od lat to przerabiamy
nie zorientowałeś się
że rozumienie takich "głupot" jest jakimś postawionym przed sobą zadaniem.

Rozumiem że kogoś może nie interesować
najczęściej są to same linki z jakimś małym opisem
co za problem ich nie komentować czy zauważyć
że jest opis
czyli jak ta "bajka" nie interesuje to nie zaglądać
pozdrawiam

nicze:

czyli jak ta "bajka" nie interesuje to nie zaglądać

Po czym tłumaczysz, że "to trzeba wiedzieć" :)
Logika się kłania :)

nicze:

Od lat to przerabiamy nie zorientowałeś się że rozumienie takich "głupot" jest jakimś postawionym przed sobą zadaniem.

Wreszcie się zorientowałem, że postawiłeś przed sobą bardzo ambitne zadanie - dokładne przeżuwanie :)

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol:

Po czym tłumaczysz, że "to trzeba wiedzieć" :) Logika się kłania :)

wendol:

Wreszcie się zorientowałem, że postawiłeś przed sobą bardzo ambitne zadanie - dokładne przeżuwanie :

to ja muszę wiedzieć

nicze:

to ja muszę wiedzieć

Spoko, rozumiem - takie zainteresowania.
Trudno, żeby wszyscy interesowali się tym samym.
Mnie jednak polityka wkurza, bo oni tam strasznie kombinują, kluczą, kłamią, wiją się..., a chodzi im wszystkim o to samo - żeby przejąć władzę.
Może to i ciekawe, żeby dociec prawdy.
Każdy na swoim "poletku".
Ale polityka jest dla mnie zbyt "bagnista".

Pozdrawiam.

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

Nie jest złośliwy :)

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol:

Ale polityka jest dla mnie zbyt "bagnista".

Ale to nie zawsze jest możliwe określić to słowem polityka

to jest jakiś stan rzeczywistości zewnętrznej który powoduje
że jesteśmy w miejscu
którym jesteśmy.

wendol:

Opis krótki jest potrzebny bo często za rok czy dwa kłopotliwe sprawy są usuwane
tak oczywiście cenzury nie ma.

Jackowski po swoich problemach zdrowotnych
trochę bardziej dostrzec sens życia
https://www.youtube.com/watch?v=3Amqtz7clyQ

robi to jednak na cienkim poziomie intelektualnym

znaczy myślę że ma za mały przegląd informacji różnej.
Można go posłuchać.
Bo nawet jak ktoś jest "chłopkiem chodzącym za pługiem"
to nie różni się to od pana z orkiestry w operze
każdy widzi rzeczy ze swojego punktu widzenia
zrozumienie dlaczego jeden tak coś widzi a drugi inaczej
jest właśnie dochodzeniem do prawdy o "sprawie za oknem"

Czyli wysłuchiwanie Yohanny że tak jakoś widzi coś ze swojej perspektywy
ma sens tylko do momentu kiedy
dla mnie jest to słuszne
żeby zrozumieć świat.

Kolega 79277 nie rozumie że mi nie chodzi może o narzucanie samego mojego zdania
co wkurza mnie ograniczoność patrzenia co niektórych
sprawy przy życiowe na najniższym poziomie
"jak wyjdę dziś z domu to w którą stronę mam iść"
na koleiny dzień powtarza pytanie
i tak dzień po dniu
Czy to nie jest bez własnowolność.
Czyiś problem mnie nie rozwija
Tej osoby pytającej też nie rozwija.
Jak czasami jednak mam tak że wszyscy robią to w taki sposób a ja chcę zobaczyć jaki jest efekt jak coś się zrobi inaczej niż wszyscy,
bo to jest ciekawsze.
Buduje obraz świata tu mnóstwo osób płynie z biegiem rzeki parę pod prąd a jakieś pojedyncze osoby sprawdzają a co jest z boku.

Czyli nawet jak w sprawach
jak upraszcza to Wendol
politycznych
coś jest nie do ruszenia
czyli jak powiedziano że Lepper popełnił samobójstwo
to inaczej nie można tego nazwać
i nikt z tych na "świeczniku"
nie powiedział rzeczy jasnej i oczywistej
że takie nazywanie tego jest wyrazem przegnicia systemu prawa sprawiedliwości poczucia przyzwoitości.
Ktoś mówi że "sąd" tak orzekł
Długi czas było Bolek nie był Bolkiem
załatwił sobie.

To teraz jest problem czy pić kolejne piwo
przytakiwać "nie był Bolkiem"
czy stwierdzić że sąd "trochę" się mógł pomylić
żeby nie powiedzieć tego dosadniej
bo po co jak
może być z tego problem,
to jakie są konsekwencje jeśli był
co z tego wynika jaki jest całokształt wiedzy
dla danej sytuacji.

Oczywiście na tyle ile potrzeba mi aby to wiedzieć.

Mam kolegę gorliwego katolika który chce zrobić coś pożytecznego dla społeczeństwa
i on ma problem
bo po co robić coś co nijak nie przejdzie.

jest problem rozumienia co może przejść
na co będzie jakieś przyzwolenie
żeby jednocześnie coś po nas zostało.

Bo to jest właśnie jego problem
jest w wieku w którym się zastanawia że jak odejdzie z tego świata to kto o nim będzie pamiętał.

Czasem ciężko zamknąć jakieś myśli w słowa.
Pozdrawiam

Happy Walentynki Panowie ;)

Zapomnialam o serduszku dla WAS wiec takie bedzie najlepsze bo Wy lubicie skomplikowane rzeczy.
[IMG]http://i67.tinypic.com/am5dhg.gif[/IMG]

Inaczej się patrzy na świat jak się ma 20, 30, czy 40 lat

a jeszcze inaczej jak 60 czy więcej

ja nie rozumiem
dlaczego ja mam w 100%
kogoś rozumieć

ani ta druga strona nie musi mnie rozumieć w 100 %



chodzi tylko o to aby każdy z nas dobrze sensownie funkcjonował
w swoim świecie.

Po co mi rozważać jak byłbym funkcjonował na emigracji.

Robicie mnóstwo problemów wokół
albo usiłujecie widzieć
zamiast zajmować się samą istotą naturą
jakiejś rzeczy.

Polityka jest brudna ale ci którzy nas otaczają też usiłują w coś wierzyć
czasem
trzeba umieć im powiedzieć jakie
błędy widzenia mają

A tego się nie osiągnie jak nie posłucha się różnych zdań różnych ludzi
Sam dystans
że nie chcę nic wiedzieć nic nie daje.
Pozdrawiam

nicze:

Nie podziekowales mi za serduszko ;)

bardzo bardzo
dziękuję :-)

nicze:

Prosze :)

Nicze
Różnica między nami jest taka, że ja wiem, że się biją, a Ty dociekasz, czy ktoś komuś wybił dwa zęby, czy trzy, po czym mówisz, że rozmawiali, ale wynikła różnica zdań i musieli sobie coś wytłumaczyć ręcznie.
Ja nie oglądam boksu, MMA i bijatyk politycznych, słownych.
Patrzę na takie rzeczy od strony psychologicznej i nie podobają mi się tacy ludzie i to, co robią.
Wiek ma tu mniejsze znaczenie, niż to, jakim ktoś jest człowiekiem.
Ja nie lubię konfliktów, a Ty pewnie siedzisz z popcornem i kibicujesz - nie dosłownie, ale coś w tym stylu.
Takie rzeczy, to nie mój styl.

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol:

Ty dociekasz

Analiza dlaczego zaistniała potrzeba porozmawiania
i bilans zajścia

uważam że lepiej mieć rękę na pulsie
i coś zawsze na ten temat wiedzieć

oczywiście jeśli ma to sens.